Niemal rok temu rodzina Bruce'a Willisa przekazała, że aktor kończy karierę z powodu afazji. Teraz bliscy gwiazdora kina akcji poinformowali, że aktor otrzymał nową diagnozę, a stan jego zdrowia jeszcze bardziej się pogorszył.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rodzina Bruce'a Willisa niemal rok temu poinformowała, że aktor kończy karierę
Teraz bliscy aktora przekazali, że jego stan jeszcze się pogorszył
Gwiazdor serii "Szklana pułapka" otrzymał także nową diagnozę
Stan zdrowia gwiazdora "Szklanej pułapki" pogorszył się
W marcu ubiegłego roku rodzina Bruce'a Willisa przekazała, że aktor cierpi na afazję. W opublikowanym teraz oświadczeniu poinformowali, że aktor otrzymał nową diagnozę. Okazuje się, że cierpi na demencję, a dokładniej otępienie czołowo-skroniowe, przez które ma problemy z porozumiewaniem się i mówieniem.
"Chociaż to bolesne, jest dla nas ulgą, że wreszcie otrzymaliśmy jasną diagnozę" – przekazano w oświadczeniu udostępnionym przez żonę aktora Emmę Hemming Willis, byłą żonę Demi Moore oraz jego dzieci, Rumer, Scout, Tallulę, Mabel oraz Evelyn. "FTD to okrutna choroba, o której wielu z nas nie słyszało, a która może dotknąć każdego" – czytamy dalej.
"Bruce zawsze wierzył w używanie swojej pozycji do pomocy innym, w nagłaśnianie ważnych kwestii – zarówno publicznie, jak i prywatnie. Wiemy, że – gdyby mógł – chciałby zareagować, zwracając uwagę na tych, którzy zmagają się z tą otępiającą chorobą. Chciałby pokazać, jak wpływa ona na wiele osób i ich rodziny – dodali bliscy aktora na koniec.
Bruce Willis zaczął swoją karierę w niezależnych sztukach na Broadwayu w latach 70. W 1985 roku zyskał popularność dzięki kryminalno-komediowego serialowi "Na wariackich papierach", za który otrzymał Złoty Glob i nagrodę Emmy. Od tej pory zagrał w ponad 70 filmach.
Willis ma na koncie kultowe role, m.in. w serii "Szklana pułapka" i filmach "Pulp Fiction", "12 małp", "Piąty element" czy "Szósty zmysł". Przez dekady był jednym z największych gwiazdorów Hollywood i stał się popkulturową ikoną.
W ostatnich latach grywał głównie w niskobudżetowych filmach akcji, co prawdopodobnie było również związane z jego postępującą chorobą i tym, że nie mógł zapamiętać swoich kwestii. Jedne z ostatnich filmów z jego udziałem, to "Assassin", "Uwięziona moc" czy "Brudna sprawiedliwość".
Sylvester Stallone o kiepskim stanie zdrowia przyjaciela
Gwiazdor serii "Rambo" i "Rocku" w rozmowie z "The Hollywood Reporter" zwierzył się, że jest o niego mocno zatroskany. Praktycznie ze sobą nie rozmawiają. Stan Willisa jest bowiem wciąż ciężki. "Bruce przechodzi przez bardzo, bardzo trudne chwile. Więc jest jakby niekomunikatywny. To mnie naprawdę dobija. To takie smutne" – zaznaczył.
Warto nadmienić, że aktorzy znają się pod ponad trzech dekad. Występowali razem w trylogii "Niezniszczalnych". Ich znajomość rozkwitła w 1991 roku, kiedy wraz z Demi Moore i Arnoldem Scharzeneggerem zainwestowali w sieć restauracji Planet Hollywood.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.