Izraelskie wojsko w nocy z soboty na niedzielę przeprowadziło atak rakietowy na Syrię, a konkretnie: na budynki w centrum Damaszku – wynika z informacji przekazanych przez Agencję Reutera. Są ofiary śmiertelne, według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka zginęło nawet 15 osób.
Reklama.
Reklama.
Syryjskie ministerstwo obrony przekazało, że do zdarzenia doszło po północy, a rakiety zostały wystrzelone "z okupowanych przez izraelskiego wroga Wzgórz Golan" i uderzyły m.in. w budynki w dzielnicy Kafr Sousa w centrum Damaszku.
Syria. Nocny nalot, są doniesienia o ofiarach wśród cywilów
Agencja Reutera podaje, że w pobliżu miejsca, które zostało zaatakowane, znajduje się m.in. kwatera syryjskiego wywiadu. Wcześniej syryjskie służby podały, że zginęło co najmniej pięć osób, a rannych zostało 15 osób (w tym wiele osób w stanie krytycznym). Wśród poszkodowanych są cywile. Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) pisze o 15 ofiarach śmiertelnych.
Rzecznik izraelskiej armii nie komentuje sprawy.
Przypomnijmy: w Syrii trwa kryzys humanitarny spotęgowany tragicznym trzęsieniem ziemi. Zginęło w nim co najmniej 1780 Syryjczyków, do wielu pomoc nie dotarła, a dane o licznie ofiar są niepełne. Wiadomo, że po stronie tureckiej potwierdzono śmierć 40 642 osób.