Austria zaprosiła rosyjską delegację na spotkanie członków Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Informacja rozwścieczyła przedstawicieli Ukrainy. Spotkanie, które zaplanowano na 23-24 lutego będzie zdaniem Kijowa wykorzystane w celach propagandowych.
Reklama.
Reklama.
O planach bojkotu spotkania w ramach OBWE poinformowała Jewhenija Krawczuk, wiceszefowa komisji Rady Najwyższej ds. polityki humanitarnej i informacyjnej
Ukraina ma nie brać udziału w żadnych wydarzeniach
Austria wydała Rosjanom 61 wiz, co tłumaczy koniecznością utrzymywania kontaktów dyplomatycznych
– Nie będziemy brać udziału w żadnych oficjalnych wydarzeniach Zgromadzenia Parlamentarnego – oznajmiła Jewhenija Krawczuk, wiceszefowa komisji Rady Najwyższej ds. polityki humanitarnej i informacyjnej.
Delegacja Ukrainy w Wiedniu ma być jednak obecna. OBWE ma być okazją do rozmów z partnerami. Krawczuk powiedziała także, że trwają rozmowy z diasporą ukraińską, by ta w pobliżu miejsca zgromadzenia przeprowadziła protest.
Wizy wydane, mimo sprzeciwu 20 państw
Gospodarzem spotkania jest rząd Austrii. Ten zdecydował o wydaniu dla przedstawicieli Rosji aż 61 wiz. Wśród delegatów znalazło się 15 parlamentarzystów, na których nałożono unijne sankcje, w tym wiceprzewodniczący Dumy Piotr Tołstoj.
Sprzeciw wobec takiej praktyki wyraziło, we wspólnym liście do kanclerza Austrii, aż 81 delegatów OBWE z 20 krajów. Wezwali oni rząd w Wiedniu do zmiany decyzji i zakazania Rosjanom udziału w szczycie OBWE.
"Ważne jest, żeby pamiętać, że rosyjscy parlamentarzyści są integralną częścią systemu władzy i są współwinni zbrodni, które Rosja popełnia każdego dnia w Ukrainie" – napisali w liście, który cytuje agencja Associated Press.
Pod listem podpisali się przedstawiciele między innymi Polski, Francji, Kanady, Wielkiej Brytanii oraz Ukrainy, ale nie było tam sygnatariusza z USA. Agencja ustaliła, że ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter zostawił decyzję rządowi Austrii, jednak zaznaczył on, że "Rosjanie nie są ludźmi, którzy zasługują na prawo podróżowania do krajów zachodnich".
Jak Austria uzasadnia swoją decyzję?
Austria odpowiedziała na pytanie, dlaczego mimo wszelkich sankcji, które Europa postanowiła nałożyć na Rosję, zdecydowano się zaprosić tamtejszych dyplomatów na spotkanie. Zdaniem austriackiego ministra spraw zagranicznych Alexandra Schallenberga, powodem mają być kwestie prawne. Przekonuje on, że jako gospodarz OBWE Austria "ma prawny obowiązek przyznawania wiz delegatom".
Co więcej, choć Austria już rok temu potępiła Rosję za agresję na Ukrainę, od początku jej przedstawiciele byli zdania, że należy utrzymywać z Rosjanami dialog i "otwarte kanały komunikacji".