
To był kolejny pokaz siły w wykonaniu Igi Świątek. Tym razem liderka rankingu WTA rozprawiła się z Rosjanką Ludmiłą Samsonową, wygrywając 6:1, 6:0. Polka w świetnym stylu awansowała do dalszych gier Dubai Duty Free Tennis Championships. Okazało się, że Świątek weszła od razu do półfinału!
We wtorkowy wieczór, polskiego czasu, można było zobaczyć po raz pierwszy w akcji podczas turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships liderkę światowych list. Iga Świątek bez większych problemów ograła byłą finalistkę US Open (2021). Leylah Fernandez mogła tylko z uznaniem spoglądać na to, co wyczynia na korcie rok starsza rywalka.
Wygrana w dwóch setach 6:1, 6:1 pozwalała sądzić, że Świątek nie wyszła z trybu, w którym znalazła się podczas ubiegłotygodniowego turnieju w Katarze. Polka okazała się najlepsza w Qatar TotalEnergies Open, nie dając praktycznie żadnej z rywalek nadziei na coś więcej, niż pojedyncze gemy w setach.
Ludmiła Samsonowa musiała zdawać sobie sprawę jak rozpędzoną rywalkę będzie mieć w środę po drugiej stronie siatki. Świątek po zaledwie kilkunastu godzinach i wygranej z Fernandez stanęła do walki z przeciwniczką wywodzącą się z Rosji. Z wiadomych względów, tj. wojny w Ukrainie, reprezentantki tego kraju (oraz Białorusi), w rywalizacji sportowej mogą startować jedynie bez flagi i narodowej przynależności.
Perfekcyjne prowadzenie gry Świątek
Pierwszy set pokazał, że Samsonowa ma kilka sportowych argumentów, żeby postawić się faworytce. Problem trzynastej zawodniczki w WTA Tour polegał jednak na tym, że Świątek wychodziła obronną ręką z niemal każdej kluczowej sytuacji.
Partia otwarcia trwała łącznie 34 minuty. To o dziewięć minut dłużej niż ta sama odsłona dzień wcześniej przeciwko Fernandez. Świątek w tym czasie dwukrotnie przełamała serwis rywalki.
Drugiego seta Samsonowa zaczęła od prowadzenia 40:0 i wydawało się, że rozpocznie od 1:0 po udanym, własnym gemie serwisowym. Niestety dla Rosjanki, nic z tego. Świątek potrafiła odwrócić losy, już na "powitanie" przełamując przeciwniczkę.
Polka nie dała się również ograć w niezwykle zaciętym gemie numer trzy. Samsonowa mając 0:2 i stratę przełamania, chciała za wszelką cenę wygrać gema. Wymiana ciosów trwała ponad 10 minut, ale zakończyła się ponownie triumfem Świątek. Chwilę później było już 4:0 i stało się jasne, że nikt i nic nie jest w stanie zagrozić raszyniance w sukcesie.
Mecz zakończył się setem wygranym do zera (6:0), a spotkanie trwało godzinę i 16 minut.
W ćwierćfinale Świątek miała zmierzyć się z Karoliną Pliskovą. Czeszka w środowym meczu III rundy w Dubaju poradziła sobie, nie bez problemów, z Ukrainą Anheliną Kalininą. Pilskova wygrała po prawie trzech godzinach gry 7:5, 6:7(6), 6:2.
Czeszka jest aktualnie sklasyfikowana na 18 miejscu w tourze WTA. Niedługo po zakończeniu meczu Świątek Pliskova ogłosiła jednak, że ze względów zdrowotnych nie zagra z Polką. Najprawdopodobniej Czeszka straciła sporo sił, co w pełni zrozumiałe, walcząc o wejście do ćwierćfinału turnieju w Dubaju.
Świątek bez gry awansowała zatem do półfinału imprezy. W walce o finał Polka zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Madison Keys – Coco Gauff. Na kolejne spotkanie Świątek poczekamy zatem do najbliższego piątku. A ćwierćfinałowy pojedynek Amerykanek o prawo gry z liderką rankingu WTA w czwartek o godzinie 13:30.
Występy tenisistek w Dubaju można oglądać na żywo na antenie Canal + Sport. Stacja ma prawa do transmisji turniejów z cyklu WTA Tour.
III runda Dubai Duty Free Tennis Championships Iga Świątek (Polska) – Ludmiła Samsonowa 6:1, 6:0
Zobacz także
