Reklama.
Reklama.
– Szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki odbył się ze specjalnym udziałem prezydenta USA i szefa NATO – przekazał mediom szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. Jak dodał, wynegocjowano i przyjęto podczas niego dobrą deklarację. – Wszyscy sojusznicy zgodzili się, że będą się wspierać w razie jakiegoś zagrożenia, do którego mamy nadzieję, nigdy nie dojdzie – mówił. W deklaracji potępiono także brutalną agresję Rosji na Ukrainę. Padły w niej słowa o "krwawej wojnie w Ukrainie", którą prowadzi Rosja. – Wszystkich dziewięciu prezydentów podpisuje się pod tymi słowami potępienia Rosji – wskazał. I dodał, że konkluzją szczytu jest też to, że w przyszłości w NATO jest miejsce dla Ukrainy. Bukareszteńska Dziewiątka to zrzeszenie dziewięciu państw Europy Środkowo-Wschodniej: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier.