Wybory parlamentarne odbędą się za kilka miesięcy. Nie jest znana ich dokładna data. Najważniejszą partią opozycją jest dzisiaj oczywiście Platforma Obywatelska. W jakiej roli widzą jednak Polacy jej liderów: Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego? Sondaż w tej sprawie wykonała pracownia United Surveys.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jaką rolę dla Tuska i Trzaskowskiego widzą w polityce Polacy?
United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski zapytał o rolę Donalda Tuskawyborców opozycji oraz wszystkich Polaków. Tak wyglądają odpowiedzi zwolenników opozycji:
57 proc. widzi go jako szefa Platformy Obywatelskiej i nieformalnego lidera opozycji
24 proc. jako premiera
14 proc. jako szeregowego posła
10 proc. wybrało opcję "nie wiem"
8 proc. prezydenta.
Tak wynik sondażu wygląda, kiedy odpowiedzieli na niego ogólnie Polacy:
35,1 proc. widzi go jako szefa Platformy Obywatelskiej i nieformalnego lidera opozycji
27,3 proc. wybrało opcje "nie wiem"
26,1 proc. jako szeregowego posła
24 proc. jako premiera
4,5 proc. jako prezydenta.
Jaką rolę widzą zwolennicy opozycji dla prezydenta Warszawy i wiceprzewodniczącego PO:
40 proc. widzi go jako prezydenta
22 proc. jako szefa Platformy Obywatelskiej i nieformalnego lidera opozycji
17 proc. jako szeregowego posła
17 proc. jako premiera
13 proc. wybrało opcję "nie wiem".
A tak wygląda to w przypadku, kiedy rolę dla Rafała Trzaskowskiegowskazali Polacy ogółem:
25,7 proc. wybrało opcję "nie wiem"
25,5 proc. widzi go szeregowego posła
21,8 proc. jako prezydenta
19,6 proc. jako szefa Platformy Obywatelskiej i nieformalnego lidera opozycji
12,2 proc. jako premiera.
Pytani Polacy mogli udzielać kilku odpowiedzi na każde z pytań. Badanie przeprowadzono w dniach 17-19 lutego 2023 roku na grupie 1000 Polaków połączonymi metodami CATI i CAWI.
Kiedy będą kolejne wybory parlamentarne? Dokładny termin wyborów parlamentarnych 2023 zostanie podany latem. Ogłosi go prezydent Andrzej Duda, bowiem zgodnie z Konstytucją, to prezydent RP zarządza wybory do Sejmu i Senatu. Musi to jednak zrobić w określonym terminie. Na ten moment możliwe są cztery daty: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.
Bliski termin wyborców spowodował, że opozycja dogadała się już ws. wspólnej listy do Senatu. We wtorek opozycji udało się zawrzeć porozumienie dotyczące startu w wyborach parlamentarnych. Oznacza to, że kolejny "pakt senacki" stał się faktem, a dzięki wystawieniu tylko jednego kandydata na senatora w poszczególnych okręgach opozycja ponownie może zdobyć większość w Senacie.
Opozycja podpisała tzw. pakt senacki
W konferencji wzięli udział poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński, senator Polski 2050 Jacek Bury, poseł Lewicy Dariusz Wieczorek, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) oraz prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz (Ruch "Tak! Dla Polski").
– Powstał pakt senacki. Ta nazwa się przyjęła. Inicjatorami, pomysłodawcami i w dużej części wykonawcami tego projektu byli prezydenci miast. To samorząd angażował się w to, aby jednoczyć opozycję. Przed nami wybory, które będą najważniejsze od 1989 roku. Odtwarzamy pakt senacki jako dobry pomysł – przekazał mediom Frankiewicz. Szczegóły tego paktu opozycja ogłosi w kwietniu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.