Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.
  • Robert Bąkiewicz został usunięty ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Taką decyzję podjął zarząd tej skrajnie nacjonalistycznej organizacji
  • Zarząd SMN przekonuje, że Bąkiewicz notorycznie łamał statut, nie przestrzegał uchwał władz stowarzyszenia, nie brał udziału w posiedzeniach zarządu oraz podejmował działania na szkodę stowarzyszenie
  • "Zarząd Stowarzyszenia Marsz Niepodległości postanowił o usunięciu Roberta Bąkiewicza z grona członków Stowarzyszenia uchwałą z dnia 24 lutego 2023 roku" – poinformował na Twitterze we wtorek rzecznik SMN Mateusz Marzoch. Pod uchwałą podpisali się: Marcin Białasek, Bartosz Malewski, Mateusz Marzoch, Michał Melon, Witold Tumanowicz oraz Jerzy Wasiukiewicz.

    Dlaczego SMN usunęło Bąkiewicza?

    W uzasadnieniu uchwały wyjaśniono, że powodem usunięcia Bąkiewicza z grona członków stowarzyszenia było notoryczne łamanie statutu, nieprzestrzeganie uchwał władz stowarzyszenia, nie branie udziału w posiedzeniach zarządu stowarzyszenia w okresie, w którym był jego członkiem oraz podejmowanie szeregu działań na szkodę stowarzyszenia.

    Zarząd MN przekonuje, że jego działania doprowadziły m.in. do skreślenia SMN z listy organizacji uprawnionych do otrzymania 1,5 proc. podatku za rok 2022 oraz do znacznego zadłużenia Stowarzyszenia.

    "Ponadto Robert Bąkiewicz rozporządzał majątkiem Stowarzyszenia bez wymaganych statutem uchwał w tych sprawach" – czytamy.

    Dodajmy, że była już organizacja Bąkiewicza, mimo sprzeciwu władz stolicy, organizuje także masz z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. 1 sierpnia 2022 roku Bąkiewicz w swoim przemówieniu zakwestionował fakt, że powstańcy walczyli z nazistami.

    Bąkiewicz słynie ze skrajnie nacjonalistycznych i antysemickich poglądów

    - Niech nikt nam nie wmawia, że walczyliśmy tutaj jako Polacy z nazistami. Niech nikt nam nie wmawia, że walczyliśmy o tę równość rewolucyjną, którą próbowano nam tutaj zaproponować - przekonywał wówczas uczestników przemarszu Robert Bąkiewicz.

    Zaatakował przy tym swoich oponentów. - Dzisiaj jest wielu małych ludzi, którzy chcą tę ideę państwa niepodległego i suwerennego niszczyć - mówił. - Są to ludzie, którzy uderzają w podstawy naszego bytu narodowego. A my chcemy dzisiaj iść i godnie naśladować powstańców - stwierdził Bąkiewicz, dodając, "ma jeden postulat", którym jest "postulat odrodzenia patriotyzmu, który pobudzi ducha narodowego". Bąkiewicz słynie ze skrajnie nacjonalistycznych i antysemickich poglądów.