Dramatyczne doniesienia z Zamościa. 16-latek skatowany na śmierć
redakcja naTemat
28 lutego 2023, 19:56·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lutego 2023, 19:56
Tragiczne zdarzenie miało miejsce w Zamościu na Lubelszczyźnie. 16-latek został pobity na ul. Piłsudskiego we wtorek po południu. Niestety, mimo pomocy lekarzy nie udało się go uratować. Policja szuka dwóch podejrzanych o ten czyn.
Reklama.
Reklama.
Do makabrycznej sytuacji doszło w Zamościu. Nastolatek został tam pobity na śmierć
Policja szuka sprawców. Z tego, co wiadomo na ten moment zrobili to jego rówieśnicy
Sprawcy byli bardzo brutalni. Bili i kopali chłopaka po całym ciele. Lekarzom nie udało się go uratować
Jak podaje radio RFM FM, z ustaleń policji wynika, że chłopiec został pobity przez dwóch nastolatków w wieku ok. 16 lub17 lat. Napastnicy uderzali go rękoma i kopali po całym ciele.
16-latek śmiertelnie pobity w Zamościu
"Na razie nie udało się zatrzymać sprawców. Na miejscu pracuje policja, skierowano tam też przewodnika z psem. Analizowany jest zapis z monitoringu" - czytamy na stronie radia.
Przypomnijmy, że według przepisów "jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, to sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, to sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".
To nie koniec złych informacji z tego regionu. Komenda w Zamościu informowała w poniedziałek, że policjanci z zamojskiej komendy zatrzymali 39-letniego mężczyznę podejrzanego o rozbój.
39-latek napadł na byłą partnerkę w Zamościu
Śledczy ustalili, że mężczyzna pod koniec minionego tygodnia na jednej z zamojskich ulic przypadkowo spotkał swoją byłą partnerkę i ją zaatakował. "Ręką przysłonił jej usta, szarpał za ubranie, a następnie okradł. Jego łupem padły rzeczy znajdujące się w torebce pokrzywdzonej – telefon, dowód osobisty, bilet miesięczny na przejazdy komunikacją miejską oraz 300 złotych" - przekazała lokalna policja.
Pokrzywdzona mieszkanka naszego miasta o zdarzeniu powiadomiła policję w poniedziałek. Funkcjonariusze wyniku podjętych działań jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzewanego o popełnienie tego przestępstwa 39-latka. Odzyskali również skradzione rzeczy.
39-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut rozboju, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 100 metrów i zakaz kontaktowania się z nią. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.