nt_logo

Awantura w studiu TVP Info po śmierci syna posłanki. Trela wyszedł ze studia

Agnieszka Miastowska

06 marca 2023, 11:38 · 3 minuty czytania
Poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela był gościem "TVP Info". Chociaż program miał zupełnie inny temat, w pewnym momencie powiedział, że chciałby odnieść się do tego, że w piątek media podały informację o śmierci syna posłanki – 16-letniego Mikołaja F. – Nie żyje młody chłopiec, bo pan i pana koledzy z TVP i Radia Szczecin zaszczuli młodego chłopaka – powiedział. Na koniec wymiany zdań opuścił studio.


Awantura w studiu TVP Info po śmierci syna posłanki. Trela wyszedł ze studia

Agnieszka Miastowska
06 marca 2023, 11:38 • 1 minuta czytania
Poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela był gościem "TVP Info". Chociaż program miał zupełnie inny temat, w pewnym momencie powiedział, że chciałby odnieść się do tego, że w piątek media podały informację o śmierci syna posłanki – 16-letniego Mikołaja F. – Nie żyje młody chłopiec, bo pan i pana koledzy z TVP i Radia Szczecin zaszczuli młodego chłopaka – powiedział. Na koniec wymiany zdań opuścił studio.
Poseł Trela wyszedł ze studia TVP Info. Śmierć 16-letniego syna posłanki Screen TVP Info
  • W czasie programu TVP Info doszło do ostrej wymiany zdań między prowadzącym, a posłem Tomaszem Trelą z Nowej Lewicy
  • Trela zarzucił dziennikarzowi, że "on i jego koledzy z TVP i Radia Szczecin" są winni śmierci 16-letniego Mikołaja F.
  • Dziennikarz w odpowiedzi zacytował słowa Donalda Tuska, twierdząc, że to opozycja robi karierę polityczną na śmierci chłopca

Poseł Lewicy: zaszczuliście młodego chłopaka, bo robicie politykę

W czasie programu na żywo w TVP Info Tomasz Trela nawiązał do śmierci 16-letniego Mikołaja F. Chłopiec był synem posłanki, Magdalena Filiks poinformowała w piątek 3 marca na swoich mediach społecznościowych, że Mikołaj zmarł 17 lutego.

O synu posłanki PO zrobiło się głośno, gdy dziennikarz prorządowych mediów lokalnych ze Szczecina Tomasz Duklanowski ujawnił pośrednio, że chłopiec był ofiarą pedofila. W styczniu Radio Szczecin opisując sprawę skazanego za pedofilię pełnomocnika marszałka woj. zachodniopomorskiego do spraw uzależnień – ujawniło, że jedną z ofiar był syn znanej parlamentarzystki.

Szef komisji ds. pedofilii Błażej Kmieciak mówił w "Gościu Wydarzeń", że pozwalało to na identyfikację pokrzywdzonego. Do tego właśnie na antenie TVP Info odniósł się Tomasz Trela.

– Pan może próbować, ale pan mnie nie zakrzyczy. Nie żyje młody chłopiec, dlatego, że pana koledzy w tej telewizji i Radiu Szczecin zaszczuli tego chłopaka, bo robicie politykę. Nie ma pan na tyle przyzwoitości, żeby powiedzieć, że to było złe i się od tego odciąć. Wy to wykorzystaliście dlatego, że chcieliście uderzyć w swoich oponentów – powiedział.

W tym momencie dziennikarz TVP Info zacytował Donalda Tuska. – Złe jest wykorzystywanie tragedii do polityki. Zacytuję Donalda Tuska: wolałbym się nie urodzić niż na grobach zmarłych budować karierę. Te słowa dedykuję panu – podkreślił.

Poseł Trela kilkukrotnie pytał dziennikarza, czy ten odetnie się od swoich kolegów z mediów publicznych i Radia Szczecin. Dziennikarz podkreślał, że nie jest od odpowiadania na pytania posłów, a od ich zadawania. Tomasz Trela powiedział, że dziennikarz jest reprezentantem mediów publicznych i powinien odnieść się do tematu. Dalsza rozmowa z gośćmi była niemożliwa z powodu dyskusji. Wreszcie poseł Trela wstał i opuścił studio.

"Niech dziennikarz zniknie raz na zawsze z życia publicznego"

Dziennikarz Radosław Gruca, odnosząc się do śmierci Mikołaja F., pisał na Twitterze, że "od tygodnia nie może spać, bo myśli o tragedii". "A Tomasz Duklanowski, który ujawnił, że syna posłanki skrzywdził pedofil, niech zniknie na zawsze z życia publicznego" - napisał, przytaczając fragment podcastu "Podejrzani Politycy".

Jak podało Radio Zet Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie potwierdziła reporterowi Mariuszowi Gierszewskiemu, że zostało w tej sprawie wszczęte śledztwo. Chodzi o czyn z art. 151 Kodeksu karnego, czyli "doprowadzenie do samobójstwa". Przewiduje on, że kto "namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie" podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.