Śmierć syna Magdaleny Filiks wywołała istną lawinę – i to nie tylko kondolencji czy wyrazów współczucia. Głos zabrali m.in. Donald Tusk, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Barbara Nowacka. "Rozliczymy PiS z każdego łajdactwa, ze wszystkich ludzkich krzywd i tragedii, do jakich doprowadzili, sprawując władzę. Przyrzekam" – zareagował lider PO.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Śmierć syna Magdaleny Filiks wywołała poruszenie w całym kraju. W mediach sypią się nie tylko kondolencje. Trwa burza ws. postawy jednego z prawicowych dziennikarzy
– Wszyscy winni w tej sprawie muszą zostać rozliczeni i będą rozliczeni – grzmią Tusk, Nowacka i Kamila Gasiuk-Pihowicz
Ostrych komentarzy nie szczędzą dziennikarze.
Burza po śmierci syna Magdaleny Filiks
Informacja o śmierci niespełna 16-letniego syna posłanki Magdaleny Filiks wstrząsnęła Polakami. Głos zabrali dziennikarze i politycy opozycji.
– To dziecko zostało zaszczute przez TVP – zareagowała w programie Radia Zet i Onetu posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
– Wszyscy winni w tej sprawie muszą zostać rozliczeni i będą rozliczeni. Wiemy, kto jest winny, kto upubliczniał dane osobowe tego dziecka – dodała.
"Nigdy im tego nie zapomnimy. I rozliczymy. Tę i każdą inną podłość. Magda, ściskam bardzo" – napisała na Facebooku Barbara Nowacka.
Głos zabrał także Donald Tusk. "Rozliczymy PiS z każdego łajdactwa, ze wszystkich ludzkich krzywd i tragedii, do jakich doprowadzili, sprawując władzę. Przyrzekam" – napisał na Twitterze lider PO.
W komentarzach przypomina się, że w grudniu ubiegłego roku pracownik jednej ze szczecińskich rozgłośni podał, że ofiarą pedofila był syn znanej polityk. Publikacja Radia Szczecin wywołała wtedy burzę. "Krzysztof F., pełnomocnik marszałka Olgierda Geblewicza do spraw uzależnień, został skazany za pedofilię, nakłanianie dzieci do spożywana narkotyków i posiadanie znacznych ilości substancji odurzających. To dzieci znanej parlamentarzystki" – informował Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin.
Teraz do sprawy odnieśli się dziennikarze Radia Zet. – Przekroczeniem wszystkim norm była publikacja, gdzie ujawniono człowieka związanego z urzędem marszałkowskim, który został skazany za pedofilię – powiedział Radosław Gruca.
– Przy okazji poinformowano o tym, kto był jego ofiarą. Ustalenie tej tożsamości było banalne. Tak nie można traktować ofiar. Jeżeli taka osoba się targnie na życie, to kto będzie za to odpowiedzialny? – zapytał.
"Nie nazywajmy go dziennikarzem" – zaapelował z kolei Artur Molęda z TVN24. "Mam nadzieję, że poniesie konsekwencje zarówno zawodowe, jak i cywilne. I że za to spotka go społeczna anatema" – skomentowała Anna Maria Żukowska. "Siedzę i płaczę. Nie mogę w to uwierzyć. Nieodpowiedzialność i zło, które uczynił Duklanowski jest niewyobrażalne i niewybaczalne" – napisał poseł Platformy Obywatelskiej Piotr Borys.
Do afery odniósł się także przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii, Błażej Kmieciak. "Każde słowo jest tutaj niczym wobec zła, jakie wyrządzono niewinnemu dziecku. Niech to będzie jakiś koszmar, z którego się obudzimy" – napisał.
"Nigdy więcej! Zrobić wszystko, by pewne rzeczy nie mogły się powtórzyć, by winni ponieśli karę, by już nikogo nie skrzywdzili" – dodał Tomasz Terlikowski.
Nie żyje syn Magdaleny Filiks. Prokuratura bada sprawę
Jak pisaliśmy w naTemat, syn polityczki zmarł 17 lutego, jednak oficjalny komunikat padł dopiero 3 marca. Mikołaj Filiks 8 marca kończyłby 16 lat. W najbliższy wtorek odbędą się uroczystości pogrzebowe.
– Teraz podejmujemy czynności mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia i przyczyn śmierci pokrzywdzonego. Przeprowadzona została sekcja, a teraz czekamy na jej wyniki – poinformowała.