Nadzorujący prace NCBiR Jacek Żalek milczy ws. przyznawanych dotacji, które ujawnili posłowie KO. TVN24 zapytało szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości o możliwą dymisję wiceministra. Wicemarszałek Sejmu odpowiedział jasno i wcale nie tak, jak zapewne wielu mogłoby się spodziewać.
Reklama.
Reklama.
NCBiR to państwowa agencja, której zadaniem ma być wspieranie i tworzenie innowacyjnych rozwiązań technologicznych i społecznych
Przyznawanie milionowych dotacji przez NCBiR wywołało kontrowersje i burzliwą dyskusję
Jacek Żalek jest wiceministrem od kwietnia 2020 roku. To on nadzorował także prace agencji
Posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili niedawno kolejne fakty dotyczące dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Chodzi o 55 milionów złotych, które przyznano 26-latkowi, który założył działalność po ogłoszeniu naboru do konkursu z kapitałem w wysokości 5 tysięcy złotych.
Z kolei 123 milionyzłotych przyznano białostockiej firmie, która przynosiła straty już od roku założenia. Posłowie poinformowali, że zablokowali wypłatę obu dotacji.
Terlecki krótko odpowiedział na pytanie, czy widzi powody do dymisji Żalka. "Tak"
Pracę agencji nadzorował wiceminister w resorcie funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, który jeszcze nie zabrał głosu w tej sprawie.
Reporterka TVN24 Arleta Zalewska zapytała szefa Prawa i SprawiedliwościRyszarda Terleckiego czy widzi powody do możliwej dymisji Żalka. Wicemarszałek Sejmu odpowiedział krótko: "Tak". Na resztę pytań, w tym dotyczące dokładnego powodu dymisji wiceministra, nie odpowiedział.
Banaś wchodzi do gry ws. nowej afery wokół PiS. Będzie kontrola NIK w NCBiR
Niedawno informowaliśmy o zapowiedzianej kontroli w NCBiR. Prezes Najwyższej Izby Kontroli podczas rozmowy z Radiem ZET stwierdził, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które wydało prawie 800 mln zł w konkursie "Szybka Ścieżka", znajdzie się wkrótce pod lupą kontrolerów. – Opinia publiczna jest tym zainteresowana, my aktualnie analizujemy dane, kontrola NIK się odbędzie – przekazał Banaś.
Banaś został też zapytany, czy "chętnie pomoże opozycji, by wsadzić do celi polityków PiS". - Nie współpracuję z żadnymi organami politycznymi. Inaczej sprzeniewierzyłbym się ślubowaniu, które złożyłem w Sejmie, że w sposób najbardziej staranny i obiektywny będę prowadził pracę w NIK – powiedział prezes NIK.