logo
Hubert Hurkacz wygrał w dwóch setach pierwszy mecz w Indian Wells. Wrocławianin pokazał kilka efektownych zagrań. Fot. CLEMENT MAHOUDEAU/AFP/East News
Reklama.
  • Hubert Hurkacz i Iga Świątek zagrają w III rundzie BNP Paribas Open
  • Kolejnym razem wrocławianina będzie w Indian Wells – Tommy Paul
  • Liderka rankingu WTA zagra za to z Kanadyjką Biancą Andreescu
  • To był polski wieczór i noc na kortach w Kalifornii. Niestety, ostatecznie ze zwycięstwami mecze zakończyli tylko Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz. O meczu polskiej liderki światowych list pisaliśmy tuż po spotkaniu 21-latki.

    Hurkacz na swój mecz wyszedł chwilę po drugiej w nocy polskiego czasu. Wrocławianin mierzył się z Alexeiem Popyrinem. Australijczyk nie był faworytem starcia z Polakiem, a obaj panowie na tym samym etapie mierzyli się podczas BNP Paribas Open w 2021 roku. Wtedy skończyło się na wygranej "Hubiego" i nie inaczej było w nocy z soboty na niedzielę.

    Wrocławianin nie zagrał wielkiego tenisa, ale w ważnych momentach, dominował na korcie. Dodatkowo poza samym zwycięstwem, kilka razy Hurkacz błysnął efektownymi zagraniami. Jedno z takich zyskało uznanie, trafiając na popularny serwis Tennis TV.

    Hurkacz nie po raz pierwszy popisał się świetną sprawnością fizyczną. Polak jest wysoki, a mimo tego, wyjątkowo dobrze porusza się po korcie. Dodatkowo wrocławianin jest odpowiednio wygimnastykowany, aby móc kończyć np. akcje z powietrza.

    Hurkacz "ustrzelił" rywala

    Na koncie Tennis TV pojawiło się również zagranie wrocławianina, w którym niemal... znokautował przeciwnika. Wrocławianin poczęstował Popyrina mocnym zagraniem, a piłka trafiła prosto w urodzonego w Sydney tenisistę.

    Hurkacz od razu przeprosił swojego przeciwnika, przechodząc na drugą stronę siatki.

    Wrocławianina w III rundzie na kortach w Kalifornii czeka trudne zadanie. Rywalem Hurkacza będzie Tommy Paul. 25-latek z New Jersey to rewelacja niedawnego turnieju Australian Open. Amerykanin dotarł w Melbourne aż do wielkoszlemowego półfinału.

    Hurkacz trafił do trudnej części turniejowej drabinki. Na horyzoncie, przy ew. zwycięstwie z Amerykaninem, Polak ma do zagrania mecz z Carlosem Alcarazem. Czyli najwyżej rozstawionym tenisistą spośród uczestników turnieju w Indian Wells.

    Przypomnijmy, że w imprezie nie mógł wziąć udziału aktualny lider światowych list Novak Djoković, ze względu na wymogi względem szczepienia przeciwko COVID-19.

    Wcześniej z turniejem pożegnała się Magda Linette. Poznanianka przegrała w dwóch setach 6:7(3), 2:6 z Brytyjką Emmą Raducanu. Porażkę zanotowała również Magdalena Fręch. Łodzianka nie sprostała jednak dużo trudniejszemu wyzwaniu, przegrywając po emocjonującym pojedynku z czwartą rakietą świata, Ons Jabeur. Polka przegrała 6:4, 4:6, 1:6.

    Zgodnie z planem do III rundy awansowała za to Iga Świątek. Liderka światowych list zmiotła z kortu swoją przeciwniczkę, Amerykankę Claire Liu w dwóch setach 6:0, 6:1. W poniedziałek Świątek zagra z Kanadyjką Biancą Andreescu.