Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zdradziła, że w "wewnętrznym kręgu" Kremla trwają konflikty, które utrudniają rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi kontrolę nad rosyjską przestrzenią informacyjną. Potwierdza to ostatnie analizy opublikowane przez Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Reklama.
Reklama.
Maria Zacharowa przekazała na sobotniej konferencji w Moskwie, że elity władzy na Kremlu są ze sobą skłócone
Utrudnia to znacznie centralne zarządzanie obiegiem informacji
ISW uważa, że Putin nie jest w stanie podjąć zdecydowanych działań w celu naprawienia tej sytuacji
Władimir Putin traci kontrolę nad Kremlem?
W sobotę 11 marca kremlowscy dziennikarze, naukowcy i zwolennicy Noworosji zorganizowali w Moskwie forum poświęcone "praktycznym i technologicznym aspektom wojny informacyjnej i poznawczej we współczesnych realiach".
Podczas jednej z dyskusji panelowej Zacharowa – jak przytacza ISW – stwierdziła, że "Kreml nie może odtworzyć stalinowskiego podejścia polegającego na utworzeniu nowoczesnego odpowiednika sowieckiego Biura Informacyjnego do centralnej kontroli wewnętrznej przestrzeni informacyjnej Rosji ze względu na walki między bliżej nieokreślonymi "elitami" Kremla".
Nie jest jasne, dlaczego Zacharowa – doświadczona rzeczniczka wysokiego szczebla – miałaby otwarcie przyznać się do tych problemów w środowisku publicznym. Jednak eksperci z ISW mają pewną teorię.
"Zacharowa mogła bezpośrednio omówić te problemy po raz pierwszy, aby złagodzić oczekiwania rosyjskich nacjonalistycznych blogerów co do obecnych możliwości Kremla w zakresie spójności wokół jednolitej narracji – a być może nawet jednolitej polityki" – podaje amerykański think tank.
Badacze z ISW uważają ponadto, że oświadczenie Zacharowej potwierdza kilka ocen ISW:
Na Kremlu toczą się walki między kluczowymi członkami wewnętrznego kręgu Putina;
Z biegiem czasu Putin w dużej mierze scedował rosyjską przestrzeń informacyjną na różne quasi-niezależne podmioty;
Putin najwyraźniej nie jest w stanie podjąć zdecydowanych działań w celu odzyskania kontroli nad rosyjską przestrzenią informacyjną.
Warto dodać, że armia Putina obecnie stoi w miejscu i nie osiąga znaczących sukcesów. W raporcie think tanku podkreślono, że siły rosyjskie nie dokonały żadnych potwierdzonych postępów w Bachmucie 11 marca.
Źródła ukraińskie i rosyjskie nadal donoszą o ciężkich walkach w mieście, ale bojownicy Grupy Wagnera są prawdopodobnie coraz bardziej przygwożdżeni na obszarach miejskich, takich jak kompleks przemysłowy AZOM, i dlatego trudno jest dokonać znaczących postępów.
Szacunki obejmują nie tylko żołnierzy armii rosyjskiej, ale także członków Rosgwardii, Federalnej Służby Bezpieczeństwa, Federalnej Służby Ochrony, członków milicji w Ługańskiej i Donieckiej Republice Ludowej oraz najemników takich jak np. Grupa Wagnera.
Jeśli chodzi o łączną liczbę zabitych, zaginionych oraz rannych wynosi ona około 200-250 tysięcy członków ze wszystkich powyższych grup.