10 marca przypada Międzynarodowy Dzień Mężczyzn. Aleksandra Żebrowska na tę okoliczność postanowiła dodać specjalny post na Instagramie, ze zdjęciem zupełnie nagiego Michała Żebrowskiego. Modelka zasłoniła części intymne swojego męża kciukiem.
"Równości" - życzyła ukochanemu modelka. Większość z humorem i uśmiechem przyjęła publikację. Jednak wśród komentujących nie zabrakło osób, które były oburzone zachowaniem Żebrowskiej. W swojej relacji na Instagramie aktorka umieściła jeden komentarz, który szczególnie ją rozbawił.
"Pani Aleksandro Pani nie ma wstydu. I tego ze sfery intymnej życia i wstydu, aby niszczyć dobre imię Pani męża. Aż cisną mi się słowa na klawiaturze, że Pani nie zasłużyła na Takiego męża (...) Pani doszczętnie niszczy dorobek artystyczny męża, kogoś wielkiego w świecie filmu, seriali i teatru. Aż żal, że Pani mąż nie poznał przed Panią kobiety autentycznie odpowiedniej dla siebie. 4 dzieci i sam seks w głowie nie powinny być szczytem ambicji dla osoby pełniącej funkcję żony kogoś tak wielkiego pod względem zawodowym, jak Pan Michał Żebrowski" – brzmiał jeden z komentarzy.
Modelka, wrzucając komentarz na swoje InstaStories oznaczyła #motivationalmonday (pol. Motywacyjny Poniedziałek). W swojej relacji dodała również komentarz swojego męża. "Jednak zdarzają się mądre komentarze w zalewie tych instagramowych bzdur" – miał zapewne żartobliwie przyznać Michał Żebrowski.
Żona aktora nie zamierzała jednak na tym poprzestać. Modelka na falę hejtu, która się na nią wylała, odpowiedziała w najnowszej publikacji na Instagramie. Fotografia przedstawia Aleksandrę Żebrowską siedzącą na stole i przeglądającą gazetę. Jednak uwagę najbardziej przykupił opis pod zdjęciem.
"Ja przeglądająca ogłoszenia, w poszukiwaniu kobiety autentycznie odpowiedniej dla mojego męża, która będzie godnie pełniła funkcję jego żony, nie niszcząc przy tym doszczętnie jego dorobku artystycznego ani dobrego imienia – a przede wszystkim, nigdy niemyślącej o seksie z nim" – spointowała modelka. W kolejnym slajdzie ponownie udostępniła wcześniej wspomniany komentarz. Mimo wszystko na kolejne "pociski" długo nie musiała czekać.
To samo zdjęcie Żebrowska wrzuciła na relację, na którym umieściła również wpis jednej z internautek. "Ja szukająca wstydu, którego nie mam" – napisała użytkowniczka, tytułując zdjęcie.
Zobacz także