nt_logo

Awantura w studiu TVN24. Piasecki nie wytrzymał wrzawy, zganił polityków i zakończył program

redakcja naTemat

19 marca 2023, 19:07 · 2 minuty czytania
"Redaktor Piasecki w stanie, w jakim go jeszcze nigdy nie widziałem", "Ależ się zagotował na koniec. I słusznie" – komentują internauci niedzielną "Kawę na Ławę" w TVN24. Dyskusja uczestników programów wyglądała tak, że prowadzący Konrad Piasecki na koniec nie szczędził gorzkich słów. – Drodzy państwo, przerwijcie na moment swoją dyskusję dlatego, że taki sposób jej prowadzenia nie prowadzi do niczego – stwierdził.


Awantura w studiu TVN24. Piasecki nie wytrzymał wrzawy, zganił polityków i zakończył program

redakcja naTemat
19 marca 2023, 19:07 • 1 minuta czytania
"Redaktor Piasecki w stanie, w jakim go jeszcze nigdy nie widziałem", "Ależ się zagotował na koniec. I słusznie" – komentują internauci niedzielną "Kawę na Ławę" w TVN24. Dyskusja uczestników programów wyglądała tak, że prowadzący Konrad Piasecki na koniec nie szczędził gorzkich słów. – Drodzy państwo, przerwijcie na moment swoją dyskusję dlatego, że taki sposób jej prowadzenia nie prowadzi do niczego – stwierdził.
Awantura w "Kawie na Ławę", Konrad Piasecki stracił cierpliwość. fot. Andrzej Zbraniecki/East News
  • Konrad Piasecki nie wytrzymał w programie "Kawa na Ławę" w TVN24
  • Prowadzący program ostro skrytykował zachowanie uczestników programu, którzy sobie przerywali
  • – Reagujecie tak, że nasi widzowie tego nie słyszą i nie są w stanie wyciągnąć z tej waszej kakofonii żadnego wniosku – stwierdził.

Konrad Piasecki nie wytrzymał w "Kawie na Ławę"

Gorąco bywa w "Kawie na Ławę". Bywało też, że Konrad Piasecki tracił cierpliwość. Na przykład wtedy, gdy zwrócił się do europosłanki PiS Anny Zalewskiej: – To jest ostatnie ostrzeżenie! Nie będę pani zapraszał do tego programu, jeżeli każdemu będzie pani przerywała.

Jednak w niedzielę 19 marca nie wytrzymał tego, co działo się z udziałem uczestników programu. Gośćmi byli: Magdalena Biejat z Lewicy, Cezary Tomczyk z PO, Joanna Mucha z Polski 2050, Krzysztof Hetman z PSL, Artur Soboń z PiS oraz Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta.

Piasecki prosił polityków o nieprzerywanie sobie. – Drodzy państwo wprowadzamy nową zasadę w tym momencie. Wszyscy poza osobą, która mówi, mają wyciszone mikrofony – mówił, ale niewiele się zmieniało.

Reakcja Konrada Piaseckiego: Kakofonia

Na koniec padły słowa, które wywołały komentarze w internecie. – Drodzy państwo, przerwijcie na moment tę dyskusję dlatego, że taki sposób jej prowadzenia nie prowadzi do niczego. Powiedziałbym, że wystawia wam kompromitujące świadectwo i tym stwierdzeniem skończę ten program – oświadczył.

Politycy próbowali coś powiedzieć. – Reagujecie tak, że nasi widzowie tego nie słyszą i nie są w stanie wyciągnąć z tej waszej kakofonii żadnego wniosku – stwierdził.

Komentujący oceniają reakcję Piaseckiego

Internauci komentują zdarzenie na Twitterze. "Ależ się Piasecki zdenerwował", "Ależ się zagotował na koniec. I słusznie" – reagują.

"To był jakiś dramat. Zamiast pluralizmu mieliśmy krzyki, przerywanie i kłótnie. Współczuję Konradowi Piaseckiemu, bo robił Pan, co mógł. Niestety przez coś takiego, ludzie przestają oglądać programy o takiej formule" – napisał jeden z użytkowników TT.

"Coraz gorzej się ogląda wszelkie programy publicystyczno-polityczne. Jedno wielkie przekrzykiwanie i walka jak w piaskownicy. Nie dziwi zdenerwowanie Konrada Piaseckiego" – komentował inny.

Dyskusja w "Kawie na Ławę" dotyczyła m.in. inflacji, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, kampanii wyborczej, mówiono też o zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.