Sharon Stone z nagrodą na gali Women’s Cancer Research Fund’s
Sharon Stone w ostatnich latach bardziej słynie ze swojej działalności charytatywnej niż aktorskiej. Gwiazda "Nagiego instynktu" została za nią doceniona na gali Women’s Cancer Research Fund’s. Podczas przemówienia na scenie aktorka wspomniała o swoich zmaganiach z chorobą, która początkowo przypominała nowotwór.
– Miałam guza, który był większy od moich piersi, byli więc pewni, że to musi być rak. Ale tak nie było. Poszłam do szpitala, mówiąc: "Jeśli mnie otworzycie i okaże się, że to rak, proszę was, żebyście usunęli obydwie piersi" – opowiadała aktorka.
– Nie jestem osobą, która chce być zdefiniowana przez swój biust. Może wam się to wydać trochę dziwaczne, ponieważ wszyscy go widzieliście na ekranie. Widzieliście go także po operacji i nikt się nie zorientował – dodała.
Stone przyznała również, że straciła połowę majątku przez upadek Silicon Valley Bank. –Jestem technologiczną idiotką. Właśnie straciłam połowę swego majątku w związku z tą bankową aferą – wyznała. Gwiazda wspomniała także ze sceny swojego zmarłego niedawno brata. I to właśnie w tym momencie z jej oczu poleciały łzy.
– Mój brat właśnie zmarł, ale wciąż tu jestem. To ciężkie czasy, ale coś wam powiem – nie chcę, żeby jakikolwiek polityk mówił mi, co mam robić, a czego nie robić, jak mam żyć oraz jaka jest wartość mojego życia. Powstańcie więc! Powstańcie i pokażcie, ile jesteście warci – zaapelowała.
Śmierć brata Sharon Stone
Przypomnijmy, że brat Sharon Stone zmarł niedawno, bo w niedzielę 12 lutego. Śmierć 57-letniego Patricka Stone'a w mediach społecznościowych potwierdziła jego żona.
"Czuję, jakby moje serce zostało wyrwane z piersi. Patrick odszedł do naszego słodkiego Rivera... Nie wiem, co jeszcze mogę powiedzieć. Był całym moim światem" – przekazała Tasha Stone.
Na Instagramie Stone również pojawiły się posty. Pierwszy z nim jest nagranie, na którym Sharon także informuje o śmierci Patricka na atak serca oraz potwierdza, że był ojcem zmarłego w ubiegłym roku chłopca. Mówi, że zostawił po sobie wspomnianą żonę oraz córkę i syna.
W kolejnym wpisie aktorka wstawiła zdjęcie z bratem, które podpisała jedynie "RIP my brother Patrick Joseph Stone". Pod oboma postami pojawiło się wiele wyrazów kondolencji od światowej sławy gwiazd. "Wow, mama. Tak mi przykro. Będę myśleć o tobie i twojej rodzinie w czasie tego koszmaru, który przechodzicie. Przysyłam ci wiele miłości" – skomentowała Milla Jovovich.
Zobacz także