Spoglądając na wyjściowy skład reprezentacji Polski na mecz z Czechami, niektórzy kibice mogą być zaskoczeni obecnością Michała Karbownika. Lewy obrońca dostał szansę od trenera Fernando Santosa pod nieobecność Bartosza Bereszyńskiego. Czy mający 22 lata piłkarzy wykorzysta wielką szansę?
Reklama.
Reklama.
Reprezentacja Polski w piątek 24 marca rozpoczyna eliminacje ME 2024
Fernando Santos w Pradze będzie debiutował jako trener Polaków
W zespole Biało-Czerwonych zagrają m.in. Michał Karbownik i Karol Linetty
Około 1,5 godziny przed pierwszym gwizdkiem w meczu Czechy – Polska trener Fernando Santos odkrył karty i stało się jasne, jak będzie wyglądać wyjściowy skład Biało-Czerwonych. W zespole na lewej obronie pojawił się Michał Karbownik. Mający 22 lata wielki talent, który z ogromnymi nadziejami wyjeżdżał w 2020 roku z PKO BP Ekstraklasy.
Karbownik wówczas był zawodnikiem Legii Warszawa. Po Polaka sięgnął wówczas angielski Brighton & Hove Albion. Karbownik podpisał z angielskim klubem czteroletni kontrakt, a na konto warszawskiego teamu wpłynęło około 5,5 mln euro.
Nieudana przygoda w Grecji, odbudowa w Niemczech
Utalentowany gracz nie zdołał jednak przebić się na boiska Premier League. Anglicy wykonali ruch, który najczęściej stosują w przypadku młodych i zdolnych graczy, sprowadzanych z różnych stron świata. Postawiono na wypożyczenie Karbownika, a kierunkiem – poza wspomnianą Legią – stał się grecki Olympiakos Pireus.
Regularnie występujący w młodzieżowych reprezentacjach Polski, a dodatkowo zaliczający debiut w seniorskiej drużynie Biało-Czerwonych (trzy oficjalne mecze od 2020 roku) Karbownik, przepadł jednak w klubowej piłce.
Polak odnalazł się dopiero za drugim podejściem do wypożyczenia. Karbownik wyruszył w stronę bliższą Polsce, mianowicie do ligi niemieckiej. Od 2022 roku Polak zaczął regularnie występować na boiskach zaplecza Bundesligi.
Karbownik spełnia funkcję lewego obrońcy, choć wielokrotnie podkreślano, że ma on również potencjał do roli rozgrywającego, jako środkowy pomocnik. Klubem, który reprezentuje Polak, jest aktualnie Fortuna Düsseldorf. Karbownik gra w jednym zespole z Dawidem Kownackim. "Kownaś" pomimo bardzo solidnego sezonu, nie znalazł jednak uznania w oczach Santosa.
Warto dodać, że Karbownik wskoczył do składu pod nieobecność Bartosza Bereszyńskiego. Etatowy lewy obrońca, który grał na tej pozycji m.in. podczas mundialu w Katarze, doznał kontuzji podczas zgrupowania kadry w Warszawie. "Bereś" na pewno nie będzie dostępny do gry także w drugim spotkaniu, w poniedziałek przeciwko Albanii.
– Mocno wierzę w naszą reprezentację, która cały czas może się rozwijać. Pragniemy wygrywać, ale także grać fajną piłkę w dobrym stylu. Przed nami kwalifikacje do mistrzostw Europy i nie będą to łatwe mecze, ale tylko od nas zależy, na jak wiele pozwolimy naszym rywalom. W piątek zagramy z Czechami, czyli drużyną o wysokiej klasie, ale przyjechaliśmy do Pragi po to, żeby zwyciężyć. Wierzę, że przyszłość będzie bardzo owocna – mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej kapitan kadry Robert Lewandowski.
Najpierw Czechy, następnie Albania
Ostatni raz Polacy mieli okazję grać jeszcze w czasach pracy trenera Czesława Michniewicza. Nasza kadra przegrała 1:3 w meczu 1/8 finału mundialu z późniejszymi wicemistrzami świata, Francuzami. Było to 4 grudnia ubiegłego roku. Honorowe trafienie dla Biało-Czerwonych zaliczył wówczas z rzutu karnego Lewandowski.
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski właśnie rozpoczyna eliminacje ME 2024. Po wyjazdowym spotkaniu z Czechami Polacy zagrają u siebie z Albanią (poniedziałek, 27.03).
Biało-Czerwoni podejmą Albańczyków na PGE Nardowym w Warszawie. Początek spotkania o godzinie 20:45. Transmisje ze spotkań będą dostępne na TVP 1, TVP Sport, na stronie internetowej SPORT.TVP.PL oraz na antenie Polsat Sport Premium 1.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.