Premier Mateusz Morawiecki na meczu Czechy - Polska.
Premier Mateusz Morawiecki na meczu Czechy - Polska. Fot. Zrzut ekranu z TVP Sport
Reklama.

Wystarczyło 28 sekund, żeby reprezentanci Czech strzelili pierwszego gola w spotkaniu z Polską w swoim pierwszym meczu w eliminacjach do Euro 2024. Jako pierwszy Wojciecha Szczęsnego pokonał Ladislav Krejčí.

Ale po wznowieniu gry ze środka boiska nie przyniosła "odkupienia" Biało-Czerwonych. Polacy stracili piłkę i wykorzystali to dwaj debiutanci w kadrze Czech. David Jurásek dośrodkował z lewej strony, a piłkę do siatki Polaków posłał Tomáš Čvančara strzelając swoją pierwszą bramkę w kadrze.

Po 180 sekundach gry było już więc 0:2. To niecodzienne "lanie" w historii reprezentacji Polski widział osobiście premier Mateusz Morawiecki, który razem ze swoim czeskim odpowiednikiem Petrem Fialą siedzi na trybunach Fortuna Areny w Pradze.

Mina premiera mówi wszystko...

logo
Petr Fiala i Mateusz Morawiecki Zrzut ekranu z TVP Sport

Czytaj także: