logo
Natalia Siwiec praktykuje okultyzm? fot Adam Jankowski/REPORTER
Reklama.
  • Natalia Siwiec niekiedy wypowiada się niczym "eksperta" na różne tematy. Swego czasu mówiła już o zdrowiu psychicznym, chorobach onkologicznych, narkotykach czy alkoholu
  • Teraz powiedziała, co myśli o okultyzmie. Okazuje się, że celebrytka "chętnie medytuje, była u astrologa i numerologa"
  • Tego o Natalii Siwiec mogliście nie wiedzieć. "Tak, praktykuję okultyzm"

    Siwiec na swoim Instagramie często urządza serie pytań i odpowiedzi, czyli popularnego Q&A. Ostatnio internauci dopytali ją o tarota i okultyzm. Jej wypowiedzi znów mogą wywołać sporo kontrowersji.

    "Słowo 'okultyzm' kojarzy się jakoś źle. Od lat Kościół Katolicki wmawiał nam, że okultyzm=satanizm. Tak, praktykuję okultyzm, czyli np. medytuję, byłam u astrologa, numerologa, rozwijam swoją intuicję, np. rozwijam siebie i swoją świadomość na różne sposoby. Dążę do bycia najlepszą i najbardziej kochającą wersją siebie, dla siebie i innych. Czy odprawiam jakieś czary? Jeśli zapalenie świeczki czy palo santo, by oczyścić energię w domu to czary, to tak" – napisała wprost.

    Choć Siwiec praktykuje okultyzm, to postanowiła niektórych ostrzec przed tarotem. "Jeśli chodzi o tarota, którego u mnie mogliście widzieć, to nie jest normalny tarot, który ma służyć przewidywaniu przyszłości, tylko tarot do pracy z emocjami. Tarota zwykłego nie lubię i jeśli nie jesteś silna psychicznie i świadoma tego, że to ty kierujesz swoim życiem, to bym nie polecała" – stwierdziła.

    Siwiec swoimi wypowiedziami już nie raz oburzyła internautów

    To nie pierwszy raz, gdy Natalia Siwiec zaskakuje swoimi teoriami. Zaledwie trzy lata temu celebrytka zasłynęła kłamliwą opinią na temat czerniaka: "Jak dotąd nie ma dowodów naukowych potwierdzających, że czerniak występuje od słońca. Ani dowodów, które wskazują, że promieniowanie UV zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia raka skóry"  

    W przeszłości zajęła też stanowisko ws. substancji psychoaktywnych, co spotykało się z oburzeniem. Twierdziła, że "wszystko jest dla ludzi", nie dla dzieciaków. Jak argumentowała, tylko dla dorosłych, świadomych ludzi.

    W wywiadzie w 2022 roku "poinstruowała" rodziców, jak mogą ostrzec swoje dzieci przed niebezpieczeństwami związanymi z narkotykami.

    – Ja uważam, że przede wszystkim trzeba szczerze o tym rozmawiać. Fajnie, jak masz jakąś wiedzę na ten temat. A nie, że mówisz dziecku "łeee, to jest zło, łeeee, nie wiadomo, co się po tym stanie, umrzesz na drugi dzień po zażyciu takich środków" – powiedziała przed kamerą Pudelka.

    – Wiadomo, jak będzie dziecko później na Ciebie patrzyło. "Nie ma co gadać z mamą czy z tatą, bo gadają głupoty, w ogóle się nie znają" – kontynuowała. W owym wywiadzie z ust Siwiec padła dość zaskakująca teza. – Te substancje są dobre, ale dla ludzi, którzy już są ogarnięci. Którzy gdzieś tam mają rozwinięty mózg, psychikę, wszystko inne. Możesz ich spróbować, ale to musi być odpowiedni czas. Jest dużo substancji, które nie są dobre, a Ty nie będziesz wiedziała, jako taka młoda osoba, co jest dobre, a co nie – oceniła.