Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Dudą przywitali ostatnio w Polsce Wołodymyra i Ołenę Zełenskich. Zdaniem ekspertki od etykiety nasz prezydent popełnił błąd, wykonując pewien gest względem Pierwszej Damy Ukrainy. – Nie powinno do tego dojść – podkreśliła specjalistka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Irena Kamińska-Radomska gorzko podsumowała zachowanie Andrzeja Dudy wobec Ołeny Zełenskiej
Wobec sztywnego protokołu prezydent nie powinien się ukłonić i ucałowań dłoni Pierwszej Damy Ukrainy
Kamińska-Radomska wytknęła błąd Dudzie. "To nie powinno się wydarzyć"
Swoją opinię na temat postawy i pewnych gestów Andrzej Dudy podczas wizyty Zełenskich w Polsce wyraziła mentorka z "Projektu Lady" i ekspertka od etykiety Irena Kamińska-Radomska.
Ku zaskoczeniu wielu specjalistka łagodnie podeszła do "przytulenia na misia" Dudy i Zełenskiego. Według niej to miły gest wsparcia dla przyjaciela w trudnej sytuacji i w takim momencie można było zrezygnować ze sztywnego protokołu.
– To, że ktoś jest prezydentem, nie zmienia faktu, że to jest po prostu zwykły człowiek, który też ma swoje emocje – podkreśliła w rozmowie z Pudelkiem.
Tak pochlebna nie była już w przypadku gestu wykonanego przez Dudę wobec Ołeny Zełenskiej. Prezydent pozwolił sobie pocałować dłoń kobiety, czym – zdaniem Ireny Kamińskiej-Radomskiej – zaliczył gafę i pokazał uniżoną postawę.
– Żaden prezydent nie powinien skłaniać się – przecież pocałunek dłoni wymaga ukłonu. Andrzej Duda nie powinien tego robić jako prezydent państwa. To nie powinno się wydarzyć – stwierdziła.
– Pocałunek dłoni to nasz narodowy zwyczaj. W sytuacjach prywatnych jak najbardziej pocałowanie kobiety w dłoń jest właściwe. Ale już w kontaktach międzynarodowych, o charakterze służbowym nie powinno to występować – podsumowała.
Inne opinie Kamińskiej-Radomskiej, o których było już głośno w mediach
O Irenie Kamińskiej-Radomskiej możemy przeczytać w sieci, że jest "cenioną ekspertką z zakresu etykiety, protokołu dyplomatycznego i dress code'u". Specjalistkę zaproszono przez produkcję TVN do współpracy. I tak została mentorką oraz jedną z jurorek w programie "Projekt Lady".
Kobieta aktywnie działa też w mediach społecznościowych. Ostatnio na jej instagramowym profilu pojawiła się fotografia starszej kobiety pozującej w bieliźnie. Ekspertka dodała wymowny opis. "Ostatnio brakuje ludziom wstydu" – stwierdziła.
Nie jest to jednak jedyna kontrowersyjna opinia ekspertki. Swego czasu zasłynęła też wypowiedzią o noszeniu krótkich spodenek przez mężczyzn.
Czytaj także: Trudno jest być facetem w te upały. Krótkie spodenki to coś, co nas ratuje, ale... nie wypada
– Nie wypada, żeby dorosły mężczyzna czy nawet młodzieniec, chodził po ulicy w mieście w krótkich spodenkach. Jest to foux pas. W tej chwili panowie narzekają na gorąco i pozwalają sobie na krótkie spodenki. Tak, jakby ich charaktery nagle się osłabiły, bo nie są w stanie dla przyzwoitego wyglądu wytrzymać temperatur. A kiedyś przecież nie było inaczej. Elegancki mężczyzna chodzi tylko w długich spodniach, oczywiście mówimy o ulicy – powiedziała w "Dzień Dobry TVN".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.