Po niedawnych atakach na witryny polskich instytucji rządowych wszystkich zaszokowały informacje o śmiesznie słabym zabezpieczeniu konta administrującego stroną Kancelarii Premiera Rzeczpospolitej Polskiej. Login o treści "admin" i hasło "admin1" to, delikatnie mówiąc, ogromne niedopatrzenie. Firma McAfee, zajmująca się bezpieczeństwem w sieci oraz Agencja Bezpieczeństwa i Ochrony przedstawiły raport o stanie bezpieczeństwa cybernetycznego poszczególnych państw. Czy rzeczywiście jako państwo jesteśmy bezbronni jak dzieci?
Jeden z hakerów mówi o "upośledzeniu umysłowym" ludzi stojących za zabezpieczeniem strony premiera. Każdy, kto ma choćby połowiczne pojęcie o standardach bezpieczeństwa wie, że nie są to przesadzone słowa. Dla niektórych niedowierzających w doniesienia, jedynym logicznym wyjaśnieniem była wersja o ustawieniu takiego hasła z premedytacją. Nikt o zdrowych zmysłach witryny rządowej nie zabezpieczy w taki sposób.
Raport o cyberprzestrzeni
Dzisiaj Agenda Bezpieczeństwa i Ochrony w Brukseli wraz z firmą McAfee przedstawiła raport o stanie zabezpieczenia poszczególnych państw przed cyberatakami. Badanie polegało na obszernych wywiadach z ludźmi zawodowo zajmującymi się zagadnieniami bezpieczeństwa w sieci na arenie międzynarodowej. Jego wyniki opierają się na ich profesjonalnej, ale subiektywnej ocenie.
W raporcie o Polsce możemy przeczytać, że najważniejsze czego nam brakuje to jasnej strategii cyber-ochrony. Pomimo że mamy agendę zajmującą się tym zagadnieniem (CERT Polska), nie mamy żadnego planu działania. Polska w raporcie w sześciopunktowej skali uzyskała 3 punkty, co plasuje nas trochę poniżej połowy stawki.
Polska liderem środkowej Europy
Nasz kraj nazwany został najlepiej rozwiniętym technologicznie w centralnej Europie, jednak nie przygotowanym do wyzwań jakie stan taki za sobą niesie.
Najgorszy wynik (2 pkt.) uzyskał Meksyk. W gronie państw z wynikiem 2,5 punktów znalazły się Indie Brazylia oraz Rumunia. Wynik taki jak Polska miały jeszcze Chiny, Włochy oraz Rosja. Na czele stawki uplasowały się Finlandia, Izrael oraz Szwecja. Ich wynik to 4,5.
Kryteria oceny
Dobra ocena zależała od jakości zabezpieczeń takich jak zapora sieciowa, programy antywirusowe, czy profesjonalne podejście agend rządowych do zagadnienia i edukacji w jego zakresie. Szwecja, Finlandia i Izrael poziomem bezpieczeństwa zachwycają. Szczególnie godny pochwały jest Izrael, który codziennie odpiera ponad 1000 ataków hakerskich. I robi to skutecznie. Izraelskie służby bezpieczeństwa w sieci przeciwdziałają przede wszystkim zagrożeniom, jakie stają przed infrastrukturą energetyczną, oraz zasobów wodnych, które są newralgicznymi punktami sprawnego funkcjonowania tego kraju.
Po drugiej stronie jakościowego przygotowania na zagrożenia w sieci jest Meksyk, którego zła sytuacja wynika z ogromnego problemu z gangami narkotykowymi, które stanowią organizację para-rządowe same dla siebie.
Ostrzeżenia o Polsce już od dawna
Polska o słabym zabezpieczeniu przed zmasowanymi atakami hakerskimi ostrzegana jest już od dawna. ABW już rok temu informowało, że prawie 100 państwowych witryn ma w sumie około 1300 błędów stanowiących poważne zagrożenia. Już wtedy szef BBNu, gen. Stanisław Koziej przyznawał, że Polska nie jest przygotowana na zmasowany cyberatak.
Raport McAfee zakończono stwierdzeniem, że niezbędne jest zwiększenie międzynarodowej wymiany informacji, by w pełni sprostać zagrożeniom jakie stoją przed cyberświatem. Zaznacza też, że potrzebne jest zwiększenie kompetencji agend międzynarodowych, by skutecznie przeciwdziałać zbrodniom, popełnianym pomiędzy granicami państw.