Wojciech Szczęsny niespodziewanie musiał opuścić boisko w 44. minucie meczu Juventusu ze Sportingiem Lizbona w ćwierćfinale Ligi Europy. Wyglądało to groźnie. Polski bramkarz jest już jednak po badaniach.
Reklama.
Reklama.
Juventus grał w ćwierćfinale Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona. W pierwszym składzie turyńczyków pojawili się Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik.
Pod koniec pierwszej połowy, której wynik był bezbramkowy, doszło do niepokojących scen z udziałem Wojciecha Szczęsnego.
Szczęsny wcześniej pomagał Juventusowi utrzymać korzystny wynik. W 29. minucie interweniował przy strzale Sebastiana Coatesa, a potem obronił uderzenie Pedro Goncalvesa. W 41. minucie złapał się nagle za klatkę piersiową i poprosił o pomoc medyczną.
Mogło to o tyle niepokoić, że zdarzenie odbyło się bez kontaktu z rywalem. Polak w 44. minucie opuścił boisko, a zastąpił go Mattia Perin.
Jednak szybko uspokoił fanów Romeo Agresti, korespondent Juventusu. "Szczęsny miał palpitacje. Bezpośrednio po zmianie przeprowadzono kontrolę w centrum medycznym stadionu (EKG): wszystko jest w porządku" – napisał na Twitterze Agresti.
Szczęsny nie wrócił już jednak na boisko. Jednak jest duża szansa, że polski bramkarz nie będzie miał przerwy w grze. Ostatecznie jego Juventus pokonał w pierwszym meczu Sporting 1:0 i jedzie do Lizbony ze skromną zaliczką, pozwalającą jednak myśleć o awansie do półfinału.
Przypomnijmy: Wojciech Szczęsny to człowiek, któremu reprezentacja Polski w dużej mierze zawdzięcza awans do 1/8 finału mundialu w Katarze.
Biało-Czerwoni zdołali wślizgnąć się do fazy pucharowej po 36 latach przerwy. Nasz bramkarz obronił między innymi rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego i łącznie 11 strzałów w światło bramki w meczu grupowym z Argentyną.To między innymi jego brawurowe interwencje sprawiły, że nie przegraliśmy wyżej i ostatecznie awansowaliśmy do 1/8 finału, gdzie już wyraźnie ulegliśmy Francji i pożegnaliśmy się z turniejem w Katarze. Szczęsny jednak w całym turnieju według wielu obserwatorów był najlepszym zawodnikiem Biało-Czerwonych w Katarze.
Szczęsny w Juventusie
Kontrakt z Juventusem Turyn Szczęsny podpisał w lipcu 2017 roku. Sezon 2018/2019 rozpoczął po odejściu Gianluigiego Buffona jako pierwszy bramkarz tego słynnego włoskiego klubu.