
13-latka z Kirkerup, miejscowości położonej na duńskiej wyspie Zelandia, została uprowadzona, a następnie zgwałcona. Służbom udało się znaleźć dziewczynkę i jej porywacza. 32-letni mężczyzna został aresztowany i oskarżony o gwałt, przemoc i porwanie. Matka uprowadzonej 13-latki powiedziała, że "tylko potwór mógł zrobić coś takiego dziecku".
W sobotę, 15 kwietnia, na duńskiej wyspie Zelandia w miejscowości Kirkerup doszło do porwania 13-letniej Filippy. Dziewczynka pomagała przy dystrybucji gazet, jednak gdy w godzinach popołudniowych nie wróciła do domu, jej rodzice zaczęli się martwić. Wówczas postanowili sprawdzić, co się dzieje z ich córką. Przy drodze znaleźli jej rower i torbę.
Dania. Porwano i zgwałcono 13-latkę. "27 godzinny koszmar"
Rodzice 13-latki zaalarmowali służby i natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą. Policja apelowała do mieszkańców, by przesyłali nagrania wideo ze swoich samochodów. W akcji wykorzystano również śmigłowiec i drony.
Następnego dnia, po 27 godzinach obławy, służbom udało się namierzyć Filippę i jej porywacza. Jak podaje portal Jyllands-Posten, 32-letni mężczyzna miał przetrzymywać dziewczynkę w dwóch różnych miejscach.
Matka 13-latki złożyła podziękowania dla służb i wszystkich, którzy zaangażowali się w poszukiwania jej córki. "27-godzinny koszmar się skończył, a moja ukochana dziewczynka jest już w domu" - napisała w mediach społecznościowych. Jak dodała, "tylko potwór mógł zrobić coś takiego dziecku".
32-latek oskarżony o gwałt, przemoc i porwanie
17 kwietnia miejscowy sąd nakazał aresztowanie podejrzanego mężczyzny, jednak według ustaleń prokuratury, w porwanie 13-latki może być zamieszana jeszcze jedna osoba, która do tej pory przebywa na wolności. 32-latek został oskarżony o gwałt, przemoc, groźby i porwanie 13-letniej dziewczynki. Według ustaleń lokalnych mediów, mężczyzna częściowo przyznał się do winy.
Jens Møller, były zastępca inspektora policji i szef wydziału zabójstw policji w Kopenhadze, zaznaczył, że służby będą musiały zbadać miejsce, w którym znaleziono Filippę, a także samochód, którym rzekomo została przewieziona.
Ponadto, aby ustalić wszystkie szczegóły w sprawie, konieczne będzie ponowne przesłuchanie podejrzanego oraz uprowadzonej 13-latki. Møller wskazał też, że na ten moment zeznania mężczyzny nie potwierdzają wszystkich podejrzeń.
Zobacz także
