Na początku marca pięciu uczniów w wieku 14 i 15 lat przeprowadziło na TikToku 5-minutową transmisję na żywo. Chłopcy zrobili to jednak w czasie lekcji i nagrali dokładnie to, jak zwracają się do nauczycielki. Nie stronili od wszelkich możliwych wulgaryzmów. "Niech pani mnie nie wk..." – krzyczy na kobietę jeden z nastolatków. Teraz zostali skazani.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do sytuacji doszło Szkole Podstawowej im. Bohaterów Września 1939 r. w Lisewie Malborskim
Uczniowie na filmiku chcą upokorzyć nauczycielkę
Grupka chłopców nie reagowała na prośby nauczycielki, ale odpowiadała swoim obserwatorom na TikToku
Uczniowie upokarzali nauczycielkę na TikToku – jest wyrok
Wszystko wydarzyło się 6 marca. O podstawówce zrobiło się głośno za sprawą relacji z lekcji, którą uczniowie udostępnili na TikToku. O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Malborska Powiśla" – do redakcji ktoś wysłał nagranie, na którym było widać, co dzieje się na lekcji matematyki w podstawówce.
Uczniowie włączyli live na TikToku w czasie gdy odbywała się lekcja. Nic nie robili sobie z próśb nauczycielki, zwracali się do niej wulgarnie lub mówili o niej w trzeciej osobie, rozmawiając ze swoimi followersami. Relacja w sieci transmitowana była na żywo przez 5 minut.
Jak podał Dziennik Bałtycki uczniowie na nagraniu, spierają się z nauczycielką, że niczego nie nagrywają. Tymczasem niekiedy wykonują polecenia komentatorów, którzy co chwilę dołączają do relacji i zostawiają serduszka. Pytają ich, która to klasa, jaka to szkoła, jaka lekcja, jak się nazywa nauczycielka. Pada nawet znamienne pytanie: "czy pani się was boi?".
Kara dla nastolatków – prace społeczne
Nagranie rozniosło się po sieci, a szkoła potwierdziła, że wszystko miało miejsce na jej terenie. Dyrektorka tak skomentowała sprawę: "W pierwszym momencie pomyślałam, że to nie mogą być nasze dzieci. Później rzeczywistość zweryfikowała, jak było naprawdę".
Jaka kara czekała na nastolatków? Ze strony szkoły było to odebranie im funkcji, które pełnili w samorządzie klasowym, otrzymali nagany od dyrektora oraz wychowawcy, a wraz z rodzicami ustalono, że chłopcy mają zakaz wnoszenia telefonów komórkowych na teren szkoły.
To nie był koniec, bo nauczycielka zgłosiła sprawę na policję, a czyn zaklasyfikowano jako znieważenie funkcjonariusza publicznego. Poza tym zabezpieczono film i przesłuchano świadków. Wniosek, który trafił do sądu rodzinnego, zawierał opis znieważenia funkcjonariusza publicznego, dokumentację używanych wulgaryzmów i ocenę demoralizacji młodzieży.
Teraz chłopcy zostali skazani. - Względem nieletnich zastosowano środki wychowawcze w postaci nadzoru kuratora oraz zobowiązania do wykonania przez każdego z nich prac społecznych w wymiarze 10 godzin w terminie 3 miesięcy, a względem jednego z nieletnich wymiar prac społecznych ustalono na 20 godzin do wykonania w terminie 6 miesięcy – podał sędzia Łukasz Zioła cytowany przez Onet.