Rosyjski szef MSZ ds. nierozprzestrzeniania broni jądrowej obwinia Stany Zjednoczone o zwiększanie ryzyka bezpośredniego konfliktu między dwoma mocarstwami nuklearnymi. Co więcej, zaznacza, że przez działania Zachodu, mające na celu pomoc Ukrainie, Rosja może wycofać się z traktatu o rakietach nuklearnych średniego oraz krótszego zasięgu.
Reklama.
Reklama.
Rosyjski szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. nierozprzestrzeniania broni jądrowej Władimir Jermakow stwierdził, żeryzyko bezpośredniej konfrontacji militarnejmiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi stale rośnie
Dyplomata przekonywał, że USA przyczyniają się do eskalacji ryzyka wojny nuklearnej poprzez swoje działania względem Moskwy
Zaznaczył, że przez działania Zachodu, którymi wspierana jest Ukraina, Rosja może wycofać się z traktatu New START
Od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, ze strony rosyjskich polityków nieustannie płyną groźby odnośnie użycia broni atomowej. Kilka dni po wybuchu wojny Władimir Putinnakazał postawienie rosyjskich sił odstraszania nuklearnego w stanie podwyższonej gotowości bojowej.
W tej kwestii niejednokrotnie wypowiadał się m.in. były prezydent Federacji Rosyjskiej i wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew, twierdząc, że "każdy kolejny dzień dostaw zagranicznej broni do Ukrainy przybliża atomową apokalipsę".
Teraz Władimir Jermakow, rosyjski szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych ds. nierozprzestrzeniania broni jądrowej stwierdził, że władze Waszyngtonu stale eskalują ryzyko konfliktu nuklearnego.
Szef MSZ Rosji ds. nierozprzestrzeniania broni jądrowej mówi o rosnącym zagrożeniu konfliktu nuklearnego
Agencja TASS podaje, że we wtorek wysoki rangą rosyjski dyplomata, oznajmił, iż ryzyko bezpośredniej konfrontacji militarnej między dwoma mocarstwami nuklearnymi - Rosją i Stanami Zjednoczonymi, stale rośnie.
Jermakow zaznaczył przy tym, że przez działania Zachodu, którymi wspierana jest Ukraina, Rosja może wycofać się z traktatu o rakietach nuklearnych średniego oraz krótszego zasięgu. O eskalację napięcia bez zmian obwiniane są Stany Zjednoczone oraz "kolektywny Zachód".
"Jeśli Stany Zjednoczone będą nadal podążać swoim aktualnych kursem konfrontacji z Rosją, przy stale rosnącej stawce na granicy bezpośredniego konfliktu zbrojnego, to los START może być przesądzony" - cytuje słowa Władimira Jermakowa agencja TASS.
Obowiązujący obecnie układ New START wygasa w 2026 roku. W marcu władze Stanów Zjednoczonych poinformowały Rosję, że zaprzestaną wymiany niektórych danych o swoich siłach nuklearnych. Była to reakcja na to, że rosyjskie władze zawiesiły udział w traktacie.
Rosja ma największy arsenał nuklearny na świecie
W rozmowie z dziennikarzami rosyjski polityk stwierdził, że "najbardziej dotkliwe zagrożenie wiąże się aktualnie z niebezpieczeństwem eskalacji nuklearnej w wyniku bezpośredniej konfrontacji militarnej między mocarstwami nuklearnymi".
Według oficjalnych informacji, Federacja Rosyjska jest w posiadaniu 5977 głowic. Jest to największy na świecie arsenał nuklearny, będący częściowo spadkiem po Związku Radzieckim.