Elżbieta Misiak-Bremer nie żyje. Była dziennikarka uratowała wielu turystów w górach
W wieku 83 lat zmarła Elżbieta Misiak-Bremer. Była dziennikarką, ratowniczką GOPR w Bieszczadach, a w PRL działała w opozycji. Pisała dla licznych tytułów.
Reklama.
W wieku 83 lat zmarła Elżbieta Misiak-Bremer. Była dziennikarką, ratowniczką GOPR w Bieszczadach, a w PRL działała w opozycji. Pisała dla licznych tytułów.
O śmierci Elżbiety Misiak-Bremer poinformowała Grupa Bieszczadzka Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
"W dniu dzisiejszym na wieczny dyżur na niebieskie połoniny odeszła od nas śp. Elżbieta "Miśka"Misiak-Bremer" – przekazano.
W tym wpisie zamieszczono też wspomnienie jej kolegi Edwarda Marszałka."Elżbieta "Miśka" Misiak-Bremer to dziennikarka, działaczka opozycji demokratycznej w latach 80., ratownik ochotnik w stanie pozasłużbowym, w GOPR Bieszczady od 28 marca 1966 roku, przepracowała społecznie w górach ponad 3000 godzin, z czego większość na dyżurach pod Tarnicą. W latach 1966-1970 prowadziła schronisko PTTK w Wetlinie" – przypomniał.
Jeśli chodzi o jej karierę dziennikarską, to w latach 80. współtworzyła prasę opozycyjną, m.in. "Tygodnik Mazowsze" czy "Tygodnik Wojenny". Jak podają Wirtualne Media, w 1984 roku została na kilka miesięcy aresztowana. Potem pracowała m.in. w "Tygodniku Solidarność", "Konfrontacjach" i "Wprost". Od 1987 do 2001 była rzeczniczką prasową Politechniki Warszawskiej i redaktorką naczelną miesięcznika tej uczelni.
W tygodniu, jak już informowaliśmy, zmarła również Barbara Ciruk, wieloletnia dziennikarka Radia Białystok. O jej śmierci poinformował jej syn Michał Ciruk. "Dziś (26 kwietnia) o godzinie 18:10, po chorobie zmarła moja kochana Mama Barbara Ciurk" – napisał na Facebooku. Kobieta miała 66 lat.
Jak podała lokalna "Gazeta Wyborcza", Barbara Ciurk Barbara Ciruk urodziła się w Białymstoku. Studiowała na Wydziale Humanistycznym ówczesnej białostockiej filii Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1980-1996 pracowała w Radiu Białystok, a do 2001 roku w TVP Białystok.
W tym też roku z listy SLD uzyskała mandat poselski w okręgu białostockim. W 2004 działała w Socjaldemokracji Polskiej. W kolejnych wyborach nie uzyskała mandatu i wróciła do pracy w mediach. Próbowała nadal sił w polityce, ale bez powiedzenia.
Na Facebooku wspomina ją m.in. Dorota Sokołowska z Radia Białystok: "Kiedy ją poznawałam - była niekwestionowaną gwiazdą radia. Jej głos, jej śmiech, kontakt z ludźmi, swoboda przed mikrofonem i odwaga w poruszaniu tematów kąśliwych był dla mnie, młodziutkiej dziewczyny z Akadery - czymś niesamowitym" – napisała.