
Na miejscu wypadku pracują policja i prokuratura. Jak pisze "Echo Dnia", z ich ustaleń wynika, że doszło do czołowego zderzenia dwóch aut osobowych. Peugeotem kierowała 31–latka, a volkswagenem 36-latka. Na pokładzie pierwszego auta było troje dzieci w wieku sześciu, dziesięciu i trzynastu lat. To właśnie 6-latek z peugeota nie przeżył wypadku mimo reanimacji.
Volkswagenem oprócz kierowcy jechało dwoje dzieci w wieku sześciu i dziewięciu lat oraz 41–letni mężczyzna.
Czworo dzieci trafiło do szpitala. Pod opieką lekarzy jest także kierowca volkswagena. Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do tragedii. – Trwają oględziny miejsca wypadku. Policjanci starają się odtworzyć jego przebieg i poznać przyczyny – tłumaczył młodszy aspirant Paweł Kusiak cytowany przez "Echo Dnia".
Zobacz także