Kwiatkowski po zakończeniu 6. edycji "The Voice Kids" ogłosił, że rezygnuje z dalszego jurorowania w formacie. Piosenkarz ujawnił powody swojej decyzji. Tymczasem jeden z portali dowiedział się, kto zastąpi Dawida.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To już koniec przygody Dawida Kwiatkowskiego z programem "The Voice Kids". Piosenkarz zaskoczył swoją publikacją w social mediach, w której poinformował o odejściu
Od tamtej pory nie cichły spekulacje na temat tego, kto zastąpi artystę w fotelu jurora. Teraz Pudelek doniósł, że trenerką młodych talentów ma zostać Marina Łuczenko-Szczęsna
Kto zastąpi Dawida Kwiatkowskiego w "The Voice Kids"?
Decyzja Kwiatkowskiego zapoczątkowała lawinę spekulacji na temat tego, kto pojawi się jako juror w kolejnej - 7. już edycji - "The Voice Kids". Początkowo mówiło się o Kubie Szmajkowskim lub Marcinie Maciejczaku.
Teraz Pudelek podaje - powołując się na pracownika produkcji -, że do składu jurorskiego dołączy Marina Łuczenko-Szczęsna. Ten krok TVP nie byłby mocno zaskakujący, zważywszy na fakt, że piosenkarka w ostatnim czasie intensywniej współpracowała z Telewizją Polską.
"Nowym jurorem 'The Voice Kids' będzie Marina Łuczenko" - podał anonimowy informator serwisu. Ze strony producentów nie pojawił się jak dotąd oficjalny komunikat w tej sprawie.
Odejście Dawida Kwiatkowskiego
Przypomnijmy, że "The Voice Kids" to jeden z bardziej lubianych, familijnych formatów TVP. Wielu młodych artystów z całej polski miało już okazję spróbować swoich sił w talent show. Pod koniec kwietnia odbył się finał 6. sezonu.
Triumf odniosła podopieczna Dawida Kwiatkowskiego. Martyna Gąsak wykonała własną wersją przeboju "If I Were a Boy" z repertuaru Beyonce. Występ zapewnił jej pierwsze miejsce i wygraną w wysokości 50 tys. zł.
Po sukcesie dziewczynki fani formatu byli w szoku, gdy w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie Dawida Kwiatkowskiego. Muzyk oświadczył, że żegna się z dziecięcym "Voicem".
"Kiedy w zeszłym roku usiadłem na tym nieziemsko wygodnym fotelu w pierwszy dzień przesłuchań w ciemno, czułem już, że robię to ostatni raz. Pamiętam jak we wrześniu zaczęły się bitwy i kompletując tria powiedziałem do siebie: 'stary, zrób to dobrze, robisz to ostatni raz i mają być to bitwy fenomenalne'. Takie były. Dzięki mojej wspaniale słuchającej wszystkich naszych rad drużynie" - czytamy we wstępie wpisu Kwiatkowskiego.
Wokalista napisał, że lata temu producent, reżyser i scenarzysta programów telewizyjnych, Rinke Rooyens obiecywał mu fotel jurora w show. Dotrzymał słowa. Kwiatkowski oznajmił, że otrzymał propozycję wzięcia udziału w 7. sezonie, ale tym razem z niej nie skorzysta.
"Kilka tygodni temu dostałem propozycję wzięcia udziału w kolejnej edycji i pewnym głosem powiedziałem Dominikowi, mojemu menadżerowi, że już nie chcę, że już wystarczy. Serce mówi mi 'Well done Dawid, Twoja misja w tym programie się zakończyła', a serca słucham jak babci" – stwierdził artysta.
Czemu odszedł z programu?Dawid nie chce, aby obowiązki związane z pracą przy programie kolidowały z jego muzycznymi planami. Teraz chce bardziej skupić się na sobie.
"Moje muzyczne plany i cele na przyszłe lata będą wymagały ode mnie większego skupienia na komponowaniu muzyki, co oznacza, że moja drużyna nie miałaby trenera na wyciągnięcie ręki tak, jak dotychczas, a jestem ostatni do robienia czegoś na pół gwizdka. Oglądając ten program w telewizji Wam, widzom, może wydawać się on bardzo lekki, ale jego tworzenie bynajmniej do lekkich nie należy" – wyjaśnił.
Juror nie omieszkał podziękować ekipie oraz swoimi kolegom - Cleo oraz Tomsonowi i Baronowi. Podkreślił jednak, że nie żegna się z telewizją na zawsze.
"Dziękuję również mojej drużynie, liczącej uwaga - 108 młodych talentów, w sumie część z nich to już dorosłe osoby… mam nadzieję, że nie żałujecie swojego wyboru. Dziękuję Wam, widzom, za to jak ciepło odbieraliście mnie w roli trenera. Telewizję lubię, więc to raczej do zobaczenia aniżeli żegnajcie. Łezka spadła właśnie na spodnie, więc to znak, by dodać ten post i wyruszyć po nowe" – podsumował Kwiatkowski.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.