Potężna eksplozja w Mediolanie. Kłęby dymu nad centrum miasta
W centrum Mediolanu doszło do potężnej eksplozji. Świadkowie mówią o płonących samochodach. Nad miastem unoszą się kłęby dymu.
Reklama.
W centrum Mediolanu doszło do potężnej eksplozji. Świadkowie mówią o płonących samochodach. Nad miastem unoszą się kłęby dymu.
W czwartek chwilę po południu pojawiła się informacja o potężnej eksplozji w Mediolanie, w rejonie Porta Romana przy via Pier Lombardo i via Vasari, nieopodal metra.
Jak podaje serwis ilmessaggero.it, według wstępnych relacji świadków, źródłem eksplozji miała być furgonetka przewożąca butle z tlenem. Niektórzy przechodnie zauważyli, jak jeden z cylindrów zapalił się, po czym nastąpiła gwałtowna eksplozja.
Ogień objął kilka samochodów, aptekę oraz mieszkania w pobliskim budynku. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Ewakuowano mieszkańców i pracowników sąsiadujących budynków, a także szkołę i Dom Pomocy Społecznej.
W mediach społecznościowych udostępniane są zdjęcia i nagrania, na których widać kłęby dymu unoszące się nad centrum miasta. W wyniku wybuchu zapaliły się m.in. zaparkowane na ulicy samochody.
Pracujący na miejscu eksplozji strażacy przekazali, że w wyniku zdarzenia ucierpiała jedna osoba. Lokalne media podają, że chodzi o drobne poparzenia. Według informacji służb ratunkowych, nie ma ofiar śmiertelnych.
"Corriere della Sera" podaje, że kierowca furgonetki ma rany nogi i ręki, ale jest bezpieczny Gdy zobaczył pożar, zdołał w ostatniej chwili wyskoczyć z pojazdu.
"Bezpiecznie ewakuowaliśmy 300 dzieci i młodzieży z pobliskiej szkoły" - informują miejscowi strażacy cytowani przez włoskie media. Służby twierdzą, że sytuacja jest już opanowana.