Leszek Balcerowicz stwierdził w piątek, że rząd Prawa i Sprawiedliwości "jest pierwszym w historii, który cofa nas do PRL". Na pytanie Roberta Mazurka z RMF FM, na kogo by zagłosował, gdyby miał do wyboru Partię Razem i Konfederację, odparł, że "musiałby zobaczyć".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prof. Leszek Balcerowicz był w piątek gościem Porannej rozmowy w RMF FM. Robert Mazurek pytał ekonomistę, byłego wicepremiera i ministra finansów nie tylko o inflację i czwartkową konferencję prasową szefa NBP, ale także m.in. o wybory.
Balcerowicz: "Razem czy Konfederacja? Musiałbym zobaczyć"
Balcerowicz zapowiedział, że odda głos na opozycję, ale dodał, że zadeklaruje się bliżej wyborów. – A na kogo by pan zagłosował, mając do wyboru Partię Razem albo Konfederację? – zapytał Robert Mazurek.
– No, musiałbym zobaczyć – odparł były minister. – Konfederacja jest konglomeratem różnych osób i trzeba byłoby się przyjrzeć, czy powstaje z tego coś jednolitego i o charakterze wolnościowym – doprecyzował.
Wyjaśnijmy, że prof. Balcerowicz otrzymał to pytanie nieprzypadkowo. Jak pisaliśmy w naTemat, Kuba Wojewódzki wywołał burzę swoim ostatnim wyznaniem. Kiedy w podcaście gościł profesora Antoniego Dudka, nagle padło z jego ust zaskakujące zdanie.
Politolog zwrócił uwagę, że partie, takie jak Konfederacja, możemy znaleźć w wielu innych państwach, więc nie jest to nic wyjątkowego. Niepokojące jego zdaniem może być jednak to, gdy "połowa sejmu miałaby należeć do Konfederacji, a druga do Razem".
Wtedy wtrącił się Wojewódzki i stwierdził, że wówczas wybrałby ugrupowanie Sławomira Mentzena. – To ja już wybiorę Konfederację, bo oni przynajmniej nie będą grzebali tak bardzo w moich podatkach – oświadczył.
Rząd PiS to pierwszy rząd, który cofa nas do PRL
Mazurek dopytywał też swojego gościa, czy ten może powiedzieć cokolwiek dobrego o polityce Adama Glapińskiego i PiS.
– Kryteria to jest stabilność gospodarcza. W nią wchodzi, po pierwsze, jaki jest stan budżetu. To się znacznie pogorszyło, dlatego, że wydatki wzrosły, głównie socjalne, deficyt wzrósł i płacimy więcej za zaciągane długi. Trudno na podstawie merytorycznych kryteriów mieć dobrą opinię – powiedział prof. Balcerowicz.
I dodał: Po drugie, rola polityków w gospodarce wzrosła. Wskutek nacjonalizacji rząd PiS jest pierwszym rządem, który nas cofa do PRL. Są niekompetentne decyzje personalne. Nie przypominam sobie kogoś podobnego do pana Obajtka podczas poprzednich rządów.
Balcerowicz stwierdził także, że trzeba odpolitycznić (czyli sprywatyzować) spółki skarbu państwa, takie jak Orlen, KGHM czy PLL LOT. – W gruncie rzeczy własność państwowa to jest władza polityków. A ludzie wiedzą – i mają rację – że im więcej władzy polityków, tym gorzej, a jak jest duże stężenie tej władzy, to mamy socjalizm – podkreślił.
A co miał na myśli, mówiąc o "odpolitycznieniu państwowych spółek"? – Akcjonariat obywatelski. Ludziom da się wytłumaczyć, że jeśli władza ostatecznie spoczywa w rękach polityków, to dla nich jest źle – tłumaczył.
Robert Mazurek zapytał również, czy trzeba sprywatyzować firmy zbrojeniowe. – A czy w USA, które mają najsilniejszy sektor zbrojeniowy, państwo jest właścicielem? Nie. I to jest odpowiedź – stwierdził.