logo
Anna Mucha została okradziona. Fot. TRICOLORS/EAST NEWS
Reklama.

Anna Mucha została okradziona. Złodziej ma teraz jej "pikantne zdjęcia"

Aktorka jest w stałym kontakcie ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Relacjonuje tam na bieżąco, to co dzieje się w jej życiu.

Anna Mucha wiele czasu poświęca na podróżowanie. Wówczas nie rozstaje się ze swoim smartfonem, którym robi zdjęcia i nagrywa filmiki. Niestety urządzenie to padło ostatnio łupem złodzieja.

"Nie mam wielu swoich zdjęć… gorzej! Nie mam zdjęć dzieci… głupio wyszło, bo nie robiłam im sesji, nie chcąc publikować ich wizerunków. A zdjęcia z prywatnej kolekcji były w telefonach (zamiast w chmurze, w obawie, ze ktoś się włamie) i któregoś dnia straciłam kilka lat wspomnień, bo trafiłam na kieszonkowca…" – czytamy w jej poście aktorki.

To jednak nie koniec zmartwień gwiazdy "M jak miłość". Celebrytka wspomniała, że złodziej wszedł w posiadanie także tych odważniejszych kadrów. "Moje prywatne foty (także te pikantne) leżą teraz gdzieś na wysypisku elektrośmieci w Bangkoku… także jeśli ktoś się wybiera do Tajlandii, to podróż może się zwrócić" – dodała.

Mucha próbowała odzyskać skradziony telefon. "Tylko kilku rzeczy żałuje w swoim życiu… tych zdjęć żałuje bardzo… pamiętam, jak próbowałam się jeszcze skontaktować ze złodziejami z nadzieją, że może 'wykupie' swoje rzeczy. Bezskutecznie" – wyznała.

Anna Mucha nie stroni od nagich kadrów. Sieć obiegły jej kadry spod prysznica

Przypomnijmy, że prywatnie Anna Mucha obecnie tworzy szczęśliwy związek z Jakubem Wonsem - polskim aktorem filmowym i teatralnym. Dzieci aktorki 11-letnia Stefania oraz 8-letni Teodor to jednak owoc poprzedniego związku z Marcelem Sorą.

Gwiazda w przeciwieństwie do koleżanek po fachu nie jest wylewna, jeśli chodzi o mówienie o sprawach rodzinnych. Stawia na chronienie prywatności. Praktycznie nie wypowiada się na temat relacji z partnerem. Nie pokazuje też twarzy swoich pociech.

Celebrytka jakiś czas temu udostępniła na Instagramie trzy zdjęcia spod zaparowanego prysznica. Oprócz niej na fotografiach widzimy mężczyznę, który nie jest jej życiowym partnerem. Para oddaje się czułościom.

Publikacja wpisu wypadła jednak 1 kwietnia, czyli w Prima Aprilis. Internauci szybko zorientowali się, że owy mężczyzna to Krystian Wieczorek, czyli aktor, który wraz z Muchą gra w "M jak miłość". Aktorka od lat wciela się w postać Magdy Marszałek w produkcji, którą można śledzić w TVP2.

Odważna, naga scena pod prysznicem pokazana na Instagramie obiła się szerokim echem w sieci. Fani chętnie komentowali pikantne kadry Muchy.

"Hot hot"; "Ważne, by Magda była szczęśliwa. Uwielbiam tę postać od zawsze"; "Będzie zmysłowo i erotycznie! Brawa dla aktorów i scenarzystów serialu za tą scenę! Wystarczy już tego dramatu w serialu! Zbyt dużo jest go w realnym życiu!"; "Boże w końcu ile można czekać"; "Odcinek będzie wyemitowany chyba po 22" – pisali.