Nad ranem 20 maja w hotelu w Nałęczowie w województwie lubelskim wybuchł pożar. O godzinie 10:00 w sobotę żywioł nie został jeszcze opanowany. Sytuacja jest naprawdę poważna. Dym unoszący się z budynku można dostrzec z odległości kilku kilometrów. Ludzie są ewakuowani. Z najnowszych informacji wynika, że dach częściowo się zawalił.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Z najnowszych informacji wynika, że dach częściowo się zawalił
Pożar w hotelu w Nałęczowie
Pożar wybuchł w hotelu znajdującym się przy ulicy Kolejowej. Co ważne, przebywający tam goście i pracownicy hotelu ewakuowali się jeszcze przed przyjazdem strażaków. Wiadomo, gdzie najpierw pojawił się ogień. Miało to miejsce w pomieszczeniu gospodarczym pełniącym funkcję pralni na poddaszu "W Krainie Alicji Wellness & Spa".
Zgłoszenie do straży pożarnej wpłynęło już o godzinie 7:00 w sobotę. Ewakuacją zajęli się pracownicy hotelu i nie ma informacji o poszkodowanych. Jasne jest natomiast, że teren hotelu opuściło około 30 osób.
Na miejscu pracują 23 zastępy straży pożarnej oraz około 80 ratowników. Akcja gaszenia ze względu na trudnodostępne miejsce zaprószenia ognia może potrwać jeszcze kilka godzin. Jak powiedziała w rozmowie z TVN 24 komisarz Ewa Rejn-Kozak oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Puławach ogień objął całe poddasze, a połowa dachu zawaliła się.
Wcześniej portal Spotted Lublin poinformował, że czarny dym świadczący o szalejącym żywiole widać z odległości kilku kilometrów. Akcja gaszenia pożaru nie jest jednak taka łatwa. Służby mają problemy z dojazdem do hotelu. Współwłaścicielka płonącego hotelu "W Krainie Alicji Wellness & Spa" przyznała w rozmowie z reporterem Polsat News, że "straty prawdopodobnie pójdą w miliony".
W akcji bierze udział już ponad 20 zastępów OSP, PSP i ZSP Azoty, z powiatów: puławskiego, lubelskiego i opolskiego. W rejonie działań straży pożarnej występują utrudnienia w ruchu, miejsce zabezpiecza policja.