Około południa 86-letni mężczyzna przechodził po pasach w centrum Łodzi. Nagle zachwiał się i upadł. Na miejsce jako pierwsi przyjechali strażacy, którzy akurat skończyli inną interwencję kilkaset metrów dalej. Dramatyczna akcja ratunkowa trwała na oczach kierowców i przechodniów.
Do zdarzenia doszło w piątek, 26 maja przed południem na skrzyżowaniu ul. Kasprzaka i Legionów w Łodzi. Starszy mężczyzna, przechodząc przez pasy, zasłabł. Świadków upadku mężczyzny było wielu, dlatego pomoc została wezwana od razu.
Jak podaje Express.ilustrowany.pl, pożarników z JRG nr 2 PSP w Łodzi, którzy przejeżdżali tamtędy w drodze powrotnej do bazy, zatrzymała ekipa pogotowia ratunkowego, która chciała pożyczyć parawan. Na miejscu pojawili się też policjanci. Służby odpowiednio zabezpieczyły miejsce akcji, bowiem resuscytacja trwała na środku ruchliwego skrzyżowania. Ratownicy walczyli o życie 86-latka do ostatniej chwili. Wezwano nawet dodatkowy, specjalistyczny zespół ratowniczy. – Niestety. Nie udało się – przekazało KMP w Łodzi w rozmowie z Faktem. Lekarz stwierdził, że starszy mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.