Jach z Polakami na pokładzie zaczął tonąć w Egipcie.
Jach z Polakami na pokładzie zaczął tonąć w Egipcie. Fot. EAST NEWS

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Egipcie. Jacht z Polakami na pokładzie zaczął tonąć. Na szczęście nie ma rannych. Informację tę potwierdza też polska ambasada w Kairze.

REKLAMA

Jacht z Polakami na pokładzie zaczął tonąć w Egipcie

Informacje o wypadku w Egipcie podaje radio RMF FM. Z informacji stacji radiowej wynika, że nad ranem jacht, na pokładzie którego było ponad 20 Polaków, uderzył w rafę. Jednostka zaczęła tonąć. Na szczęście wszystkich pasażerów udało się uratować. Byli to głównie nurkowie.

Radio potwierdziło zdarzenie w polskiej ambasadzie w Kairze. Obecnie Polacy z jachtu są bezpieczni w południowo-wschodniej części Egiptu. "Część z osób w czasie wypadku straciła swoje rzeczy osobiste, w tym dokumenty" – informuje jednak stacja.

Dodajmy, że w 2022 roku doszło do dużo bardziej dramatycznego wypadku z polskimi turystami w Egipcie.

Turyści z Polski mieli zostać przewiezieni na lotnisko w Hurghardzie, ale pod pojazd miał wypadek. Biuro Coral Travel, którego klienci podróżowali autokarem, przekazało wówczas, że zginęły trzy osoby, a dwie z nich to Polacy.

Groźny wypadek polskich turystów w Egipcie w 2022 roku

Wypadek potwierdziła także polska ambasada w Kairze. – Potwierdzam, że doszło do wypadku. W drodze powrotnej autokar jadący z Marsa Alam na lotnisko w Hurghadzie przewrócił się – przekazał w rozmowie z TVN24 Maciej Zajdel z placówki dyplomatycznej. Do zdarzenia doszło w miejscowości Safadża. Byli też inni ranni. Trafili do szpitala.

Biuro Coral Travel opublikowało wtedy takie oświadczenie w sprawie wypadku.

"Autokarem jechało 18 turystów z Polski, rezydent Coral Travel oraz kierowca. 2 turystów z Polski oraz kierowca zginęli na miejscu. 16 osób zostało rannych. Poszkodowani natychmiast zostali przewiezieni do najbliższych szpitali w Safadze i Hurgadzie. W szpitalach turystom asystują nasi polscy przedstawiciele, którzy wspierają i pomagają również w komunikacji z personelem medycznym" – podano w nim. Po leczeniu ranni wrócili następnie do kraju.