Pogoda w długi weekend po Bożym Ciele dopisała i to jest ta dobra wiadomość. Jednak już w niedzielę IMGW informował, że na wschodzie kraju pojawi się zachmurzenie i burze. Od wtorku 13 czerwca deszcz pojawi się za to w większej części kraju i potrwa... nawet do weekendu. Oto, które regiony są najbardziej narażone na ulewy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W polskiej pogodzie namieszały wyże znad północnej części Atlantyku i Rosji. Przyniosły one umiarkowanie chłodne powietrze polarne płynące znad północnego wschodu. Synoptyczka TVN Meteo podkreśla, że niże znad południa pchają od wschodu w kierunku naszego kraju słabo aktywny front atmosferyczny z przelotnymi opadami deszczu.
To spowoduje, że we wtorek 13 czerwca drobne mżawki i większe ulewy przejdą tak naprawdę przez całą Polskę poza północną jej częścią. Co więcej, we wtorek spodziewać możemy się małego i umiarkowanego zachmurzenia. Opady deszczu nie pojawią się tylko w północno-zachodniej i północnej części kraju. W pozostałych regionach spadnie 1-5 litrów wody na metr kwadratowy.
Nie można powiedzieć, że ochłodzenie dla każdego regionu będzie drastyczne, ale zdecydowanie możemy zapomnieć o temperaturach z weekendu – przynajmniej na kilka kolejnych dni.
Temperatura maksymalna wyniesie od 15 stopni Celsjusza na Podkarpaciu, przez 16-17 st. C w centrum kraju, do 22 st. C na Pomorzu Zachodnim. Wiatr będzie wiał z kierunku północno-wschodniego ze słabą i umiarkowaną siłą. Warunki biometeorologiczne będą neutralne przechodzące w niekorzystne.
Wtorek w Warszawie upłynie pod znakiem przelotnych opadów deszczu i zachmurzenia Temperatura maksymalna wyniesie 17 st. C. Wiatr będzie wschodni, słaby i umiarkowany, okresami silniejszy. Ciśnienie spada, w południe barometry wskażą 1005 hektopaskali.
Mieszkańców Gdyni, Gdańska i Sopotu czeka pochmurny wtorek z rozpogodzeniami. Temperatura maksymalna to 20 st. C. Powieje północno-wschodni, słaby i umiarkowany, okresami silniejszy wiatr. Ciśnienie spada, w południe osiągnie 1020 hPa.
Kiedy wróci ciepło?
Poznań to przelotne opady deszczu i zachmurzenie. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 18 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami silniejszy, powieje z północnego wschodu. Ciśnienie spada, w południe wyniesie 1007 hPa.
We wtorek mieszkańcyWrocławia będą musieli pogodzić się z pochmurnym niebem i przelotnymi opadami deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 17 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, północno-wschodni. Ciśnienie spada, w południe osiągnie 1001 hPa.
W Krakowie wtorek upłynie pod znakiem pochmurnej aury z przejaśnieniami. Pojawić się mogą przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna sięgnie 16 st. C. Wiatr powieje słabo i umiarkowanie ze wschodu. Ciśnienie spada, w południe wyniesie 989 hPa.
Dopiero od piątku ponownie wróci do nas ciepło. W większości kraju wtedy odczujemy nawet 25 stopni Celsjusza. Co więcej, z długoterminowej prognozy IMGW wynika, że wakacje będą jeszcze cieplejsze, niż dotychczas. Do przekroczenia średniej doszło już w czerwcu. W lipcu zarówno temperatura, jak i opady będą mieścić się w granicy normy. To oznacza upały, słoneczną aurę i niekiedy rześkie opady deszczu.