
W środę 14 czerwca w Józefosławiu w powiecie piaseczyńskim kierowca autobusu miejskiego potrącił 12-letnią dziewczynkę. Mimo reanimacji, która trwała prawie godzinę, nie udało się jej uratować. Teraz głos zabrał ojciec dziecka. W mediach społecznościowych dodał emocjonalny post.
Nie żyje 12-latka potrącona przez autobus – słowa ojca
Jak już informowaliśmy w naTemat, w Józefosławiu w powiecie piaseczyńskim kierowca autobusu miejskiego potrącił 12-letnią dziewczynkę. Mimo reanimacji, która trwała prawie godzinę, nie udało się jej uratować. – Zgłoszenie wpłynęło do nas o godz. 12.40. Na ulicy Kameralnej w Józefosławiu autobus miejski potrącił 12-letnią dziewczynkę – przekazał oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie mł. bryg. Łukasz Darmofalski. Teraz w mediach społecznościowych wypowiedział się ojciec tragicznie zmarłej dziewczynki. Na facebookowej grupie zrzeszającej mieszkańców podwarszawskiej wsi i okolic jeden z internautów opublikował post, w którym złożył kondolencje rodzicom zmarłego dziecka. Pod wpisem głos zabrał ojciec zmarłej 12-latki.
To mojej córci życia nie wróci, ale zawsze twierdziłem, że te cholerne "L" [autobusy - przyp. red. ] to nieporozumienie. Oliwka ich nie lubiła, dziś umarła część mnie i zrobię wszystko, żeby wyjaśnić, co się stało... – napisał na portalu społecznościowym W komentarzach posypały się kondolencje i wyrazy wsparcia. – Wyrazy najszczerszego współczucia, nie ma nic straszniejszego od utraty dziecka – możemy przeczytać. "Moje wyrazy współczucia, wszyscy rodzice z naszej szkoły łączą się w bólu, to dla nas niewyobrażalnie dotkliwa strata. Moja córka była świadkiem wypadku, przez chwilę myślała, że to jej brat wpadł pod koła. Ściskam Pana i Pana rodzinę" – pisze inny z komentujących.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło przed szkołą podstawą przy ul. Kameralnej w Józefosławiu. Kierowca autobusu linii L39 uderzył w dwie 12-latki, przechodzące przez przejście dla pieszych. Mimo trwającej prawie godzinę reanimacji jedna z dziewczynek poniosła śmierć na miejscu. Druga z obrażeniami została przetransportowana do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak podaje Onet, wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, jak przekazał strażak, po około 50 minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon dziecka. 69-letni kierowca autobusu w chwili zdarzenia był trzeźwy. Mężczyzna został zatrzymany. Okoliczności potwornego wypadku bada teraz policja pod nadzorem prokuratora.
Nie żyje 6-letnie dziecko potrącone na pasach
O innym tragicznym wypadku informowaliśmy w naTemat na początku maja. Autobus śmiertelnie potrącił 6-letnie dziecko, a także ranił matkę i pięcioletnią siostrę dziewczynki. Kobieta i jej córka w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych w Sokołowie Podlaskim. – W wyniku zderzenia z autobusem 6-letnia dziewczynka poniosła śmierć na miejscu, natomiast 40-latka i drugie z dzieci zostali przetransportowani do szpitala. Na miejscu wykonywane są czynności dochodzeniowo-śledcze pod nadzorem prokuratora – powiedział policjant.
W rozmowie z Wirtualną Polską st. sierż. Aleksandra Borowska z policji w Sokołowie Podlaskim potwierdziła, że matka, w momencie przyjazdu karetki była nieprzytomna. Jej stan jest ciężki, podobnie jak drugiej córki. Przypomnijmy, że od blisko dwóch lat w Polsce funkcjonują przepisy, które mówią o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych na pasach.
Zobacz także
