Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło kluczowy zapis ustawy o małżeństwach homoseksualnych. Przytłaczającą większością głosów zmieniono definicję instytucji małżeństwa: jest nim związek dwóch osób, a nie, jak dotychczas, kobiety i mężczyzny.
W poprzedzonym licznymi kontrowersjami i ostrymi protestami głosowaniu nowy zapis poparło 249 parlamentarzystów, a 97 było przeciw. Jest to pierwszy krok do przegłosowania nowego prawa, które umożliwi parom homoseksualnym zawieranie małżeństw, a także adoptowanie dzieci – informuje BBC.
Społeczeństwo francuskie ma wobec tej sprawy bardzo podzielone opinie. Ok. 55 proc. Francuzów popiera małżeństwa homoseksualne, a adopcję przez nie dzieci mniej więcej 50 proc. Od miesięcy obie strony sporu wyprowadzały na ulice tysiące ludzi, którzy w manifestacjach prezentowali swoje stanowisko.
Jak komentuje sprawę BBC, nowe prawo to jedna z największych zmian we francuskim prawodawstwie społecznym od 1981 roku, gdy zniesiono karę śmierci.
– Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że udało się nam zrobić ten pierwszy krok – komentowała wynik głosowania francuska minister sprawiedliwości Christiane Taubira. Z kolei Philippe Gosselin z Unii na rzecz Ruchu Ludowego powiedział BBC: – Dziś ślub i adopcja, a jutro czeka nas sztuczne zapłodnienie i matki-surogatki – ocenił.