Jak podaje Radio Zet, jeszcze w tym tygodniu może dojść do zmian w rządzie. Jarosław Kaczyński zostanie jedynym wicepremierem w gabinecie premiera Mateusza Morawieckiego.
Obecnie zastępców Mateusza Morawieckiego jest aż czterech. Statusem wicepremiera cieszą się minister obrony Mariusz Błaszczak, minister kultury Piotr Gliński, minister aktywów państwowych Jacek Sasin i były minister rolnictwa, a dziś po prostu członek rządu bez teki Henryk Kowalczyk.
Z kolei portal i.pl ustalił nieoficjalnie, że w prawdopodobnie w środę o godz. 12 prezydent Andrzej Duda dokona zmian w składzie zmian w rządzie.
Radio Zet dowiedziało się za to, że do poważnych zmian dojdzie także w sztabie wyborczym PiS.
"Wejdą do niego Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Paweł Szrot, lider Partii Republikańskiej Adam Bielan i obecny szef Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia oraz przedstawiciel Suwerennej Polski" – czytamy na stronie Radia Zet. Wszyscy wspomnieni mają się pojawić na scenie podczas sobotniej konwencji PiS.
Kaczyński w połowie czerwca zabrał głos ws. zmian w rządzie. – Nie podjąłem jeszcze decyzji – powiedział tylko prezes PiS Jarosław Kaczyński dziennikarce "Gazety Wyborczej" Justynie Dobrosz-Oracz.
Polityk pojawił się 14 czerwca w Sejmie ze względu na posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Informację o posiedzeniu klubu przekazał wcześniej dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który podgrzał wtedy też spekulacje o powrocie Kaczyńskiego do rządu.
– Zawsze może wrócić do rządu, no bo on jest przecież liderem naszego środowiska i partii – stwierdził polityk na antenie Radia Plus. – Nie jest to żadna jeszcze oficjalna wiadomość. Poczekajmy do decyzji, które prawdopodobnie zapadną w końcu czerwca. Nie jest to wykluczone – dodał.
– Chodzi o zdyscyplinowanie prac rządu w tych ostatnich miesiącach przed kampanią. Chcemy uniknąć takiej sytuacji, że poszczególne resorty działają trochę w oderwaniu od całości – kontynuował Ryszard Terlecki w rozmowie z Jackiem Prusinowskim. – Tu też chodzi o wzmocnienie pozycji premiera, żeby rząd skupić w jednym ręku – wyjaśnił Terlecki.
Polacy nie chcą jednak Kaczyńskiego w rządzie. Tak wynika z sondażu United Surveys dla RMF i "Dziennika Gazety Prawnej".
Aż 60 proc. ankietowanych negatywnie oceniło taką możliwość, z czego aż 49,7 proc. stwierdziło, że polityk "zdecydowanie" nie powinien wracać. Zaledwie 21,3 proc. wyraziło odmienną opinię, wskazując, że to dobry pomysł. 20 proc. ankietowanych nie zajęło konkretnego stanowiska w tej sprawie.