Jest gorzej niż przewidywał niemiecki episkopat, który spodziewał się spadku liczby wiernych. Okazało się, że ponad 522 tysiące osób opuściło Kościół katolicki w Niemczech w 2022 roku. Takie liczby podała w środę Konferencja Episkopatu Niemiec.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
To większy spadek niż kiedykolwiek wcześniej. W 2021 roku, jak dotąd najgorszym pod tym względem, niemiecki Kościół opuściło 360 tysięcy wiernych.
Natomiast gdy do danych z 2022 roku doliczymy liczbę zgonów, okaże się, że Kościół w Niemczech stracił nieco ponad 708 tysięcy wiernych. Łącznie do Kościoła rzymskokatolickiego należało 20 mln 973 tys. 590 osób, a do Kościołów ewangelickich pół miliona mniej.
Warto zaznaczyć, że w 2022 roku po raz pierwszy w historii Niemiec liczba wiernych Kościoła rzymskokatolickiego oraz ewangelickiego spadła poniżej 50 proc. w skali całego społeczeństwa. Najgorzej pod tym względem jest w Niemczech wschodnich, gdzie chrześcijanie bez względu na wyznanie stanowią tylko 10-20 proc. społeczeństwa.
Powodem wystąpień z Kościoła jest masowa pokoleniowa sekularyzacja, ale także kwestie oszczędnościowe, takie jak podatek kościelny oraz skandale seksualne i finansowe często obecne w Kościele katolickim.
Najbardziej negatywny odbiór w społeczeństwie ma archidiecezja kolońska, czyli największa i najbogatsza w Niemczech. Policja i prokuratura weszła ostatnio do pomieszczeń kurii i arcybiskupa metropolity. Chodziło o składanie fałszywych zeznań przed sądem w sprawie awansowanego księdza pedofila.
Jedyną pozytywną informacją jest niewielki wzrost liczby osób uczęszczających na niedzielne msze święte. Odsetek ten wzrósł z 4,3 do 5,7 proc.
– Kościół katolicki umiera w męczarniach – powiedział niemiecki znawca prawa kanonicznego Thomas Schüller.
Kościół pokazał porażające dane. Tylu Polaków chodzi w niedzielę na mszę
Także polski Kościół ma ogromne problemy. Widać to nie tylko w liczbie wiernych odchodzących z parafii, ale i w spadku liczby powołań.
Z badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) wynika, że w 2021 roku na niedzielnej mszy pojawiło się tylko 28,3 proc. wiernych, a do komunii przystępowało jedynie 12,9 proc. Jak jednak podkreśla na swojej stronie KEP, badanie praktyk niedzielnych w 2021 roku odbyło się 26 września, czyli kiedy obowiązywały dyrektywy i obostrzenia rządowe związane z pandemią COVID-19.
W którym rejonie Polski katolicy najczęściej chodzą do kościoła?
Z tego badania wynika też, że najwyższy poziom wskaźnika dominicantes, czyli katolikówuczęszczających na niedzielną mszę zanotowano w diecezji tarnowskiej (59,1 proc.), rzeszowskiej (49,7 proc.) i w przemyskiej (46,9 proc.).
Z kolei najwyższy wskaźnik communicantes, czyli katolików przyjmujących komunię zanotowano także w diecezji tarnowskiej (21,9 proc.), następnie w białostockiej (19,2 proc.) i w drohiczyńskiej (18,4 proc.).
Zanotowano jednak także, że w 2021 roku nastąpił wzrost liczby udzielanych sakramentów. Sakrament chrztu został udzielony 315 tys. osób, co stanowi wzrost o ponad procent w porównaniu z rokiem 2020.
W 2021 roku wzrosła również liczba osób przystępujących do pierwszej komunii świętej i wyniosła 331,7 tys. osób, czyli o 11,3 proc. więcej niż w roku poprzednim. Do bierzmowania przystąpiło 265,7 tys. osób, co również oznacza wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Wzrost zaobserwowano także w przypadku liczby udzielonych sakramentów małżeństwa, która wyniosła 103,9 tys.