Filip Chajzer przez lata poświęcał się pracy prezentera. Tuż przed falą zwolnień w "Dzień dobry TVN" zniknął ze śniadaniówki. Mówił wówczas o problemach zdrowotnych. Tymczasem gwiazdor pochwalił się nowym zajęciem. Będzie inwestował w biznes w zupełnie innej branży.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Filip Chajzer kilka tygodni temu przeszedł na zwolnienie w "Dzień dobry TVN". Wspominał, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej, ale nie chciał zdradzać szczegółów.
Potem przez poranne pasmo przeszła prawdziwa rewolucja. Na oficjalnym profilu formatu przekazano, że to koniec współpracy z częścią prezenterów.
"Z całego serca dziękujemy naszym dotychczasowym prowadzącym Ani Kalczyńskiej, Andrzejowi Sołtysikowi, Małgosi Ohme za wspaniałą współpracę, ich profesjonalizm, uśmiech, otwartość na drugiego człowieka" – napisano.
Dodano również wzmiankę o Agnieszce Woźniak-Starak i Małgorzacie Rozenek-Majdan. One wciąż będą współpracowały ze stacją TVN, ale przy innych formatach. Z widzami wciąż będą się witać: Dorota Wellman, Marcin Prokop, Paulina Krupińska, Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński.
Natomiast o dalszych losach Chajzera produkcja "DDTVN" nie wspomniała. Nie wymieniono go też wśród prowadzących, którzy zostali w zespole porannego pasma.
Filip Chajzer zaczyna z nowym biznesem
Tymczasem z wywiadu Chajzera z "Faktem" dowiadujemy się, że postanowił spełnić swoje marzenie i otworzyć knajpę.
– Pracuję nad otworzeniem knajpy, śniadaniowni. Spełniam swoje romantyczne marzenie, nawet nie nastawiam się na jakiś wielki zysk, bo to wróżenie z fusów. Chciałbym mieć takie swoje miejsce, do którego mógłbym zaprosić ludzi. Mam po prostu taką potrzebę przytulenia kogoś i poczęstowania czymś dobrym – stwierdził.
Prezenter nadmienił, że w swojej restauracji chce "pełnić wiele ról". Jego plan polega też na pomaganiu swoim gościom w odkryciu innych ciekawych miejsc w Warszawie.
– Będę tam spędzał wiele czasu, będę kelnerem i będę biegał ze szmatą. Chcę, by to miejsce stało się takim punktem, gdzie będą zaglądać nie tylko Warszawiacy, ale i turyści. Stolica stała się świetnym i bardzo atrakcyjnym miejscem, jeśli chodzi o taką turystykę trzydniową – dodał.
– Chcę gościom mówić, gdzie po śniadaniu mogą pójść dalej, co warto zobaczyć, co ciekawego grają w teatrach, w którym parku najlepiej się zrelaksują. Obsłużę każdego, poopowiadam i gość będzie mógł ruszyć dalej. A potem wrócić na wieczór, bo będziemy otwarci do godziny 23 – skwitował.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.