Taylor Swift pokazała teledysk do swojej zupełnie nowej piosenki "I Can See You". W teledysku przypominającym klimatem jej wideoklipy z czasów albumu "Reputation". Ponadto zagrały w nim dwie hollywoodzkie gwiazdy – w tym jej chłopak.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nowy teledysk Taylor Swift do piosenki "I Can See You"
W piątek 7 lipca Taylor Swift wydała re-record swojego trzeciego albumu studyjnego, czyli "Speak Now (Taylor's Version)". Poza nowymi wersjami starszych piosenek (w niektórych pozmieniała nieco tekst) na krążku znalazło się też sześć zupełnie nowych nieprezentowanych wcześniej kawałków, które artystka nazywa "From The Vault".
Jednym z nich jest "I Can See You", do którego dzień po wydaniu nowej-starej płyty Swift zaprezentowała teledysk. Estetyka wideoklipu utrzymana jest w klimacie przypominającym jej teledyski z ery "Reputation" (szóstego albumu studyjnego artystki), co wielu fanów może uznać za wskazówkę, że to właśnie tę płytę Taylor nagra ponownie w następnej kolejności.
Co więcej, w teledysku zagrała trójka znanych aktorów: Joey King ("Bullet Train"), Presley Cash ("Narodziny gwiazdy") oraz... Taylor Lautner, czyli jej były chłopak, znany szerszej publiczności jako wilkołak Jacob ze "Zmierzchu". To nie przypadek, że to właśnie on pojawił się w wideoklipie pochodzącym z tej płyty – jeden z kawałków, czyli "Back to December" poświęcony jest właśnie Lautnerowi.
Jak wyjaśniła Taylor w poście na Twitterze, to także nie przypadek, że w teledysku znalazły się King oraz Cash.
"Odliczałam od miesięcy i w końcu "I Can See You" ujrzało światło dzienne. Napisałam scenariusz tego teledysku ponad rok temu i chciałam w nim symbolicznie pokazać, jakie to uczucie mieć fanów, którzy pomagają ci odzyskać twoją muzykę. Moje serce chciało, żeby zagrali w nim Joey King, Taylor Lautner oraz Presley Cash" – czytamy w poście Swift.
"Joey and Presley zagrały w teledysku do 'Mean' (to także kawałek z krążka 'Speak Now' - przyp. red.), gdy miały dziewięć i trzynaście lat, a teraz powróciły i dały czadu!! (...) podziękowania także dla Taya Lautnera za bycie tak niesamowitym na planie (...)" – dodała Swift.
W teledysku z pewnością zresztą jest więcej Easter Eggów, o których spostrzegawczy i wierni fani Swift z pewnością już niedługo poinformują.
Swift w Warszawie na Stadionie Narodowym
Trasa Taylor Swift budzi tak ogromne emocje, a zainteresowanych jest taki ogrom, że amerykańska gwiazda ogłosiła nowe koncerty. W tym dodatkowy w Warszawie, co oznacza, że za rok Swift zaśpiewa na PGE Narodowym... aż trzy razy.
33-letnia gwiazda pierwotnie miała wystąpić 2 sierpnia 2024 roku na PGE Narodowym w Warszawie. Wprowadzono jednak obowiązkową rejestrację, co wykazało, że chętnych na warszawski występ jest niezwykle dużo. Ze względu na olbrzymie zainteresowanie ogłoszono więc kolejny występ: 3 sierpnia. Później dodano kolejną datę, a mianowicie 1 sierpnia.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.