redakcja naTemat.pl
Pijany mężczyzna pod Pułtuskiem zasnął na torach kolejowych. Obudziło go Pendolino, które przejechało nad nim, realizując kurs Kraków-Kołobrzeg. Na miejscu pilnie interweniowali strażacy i ratownicy medyczni. Jak się okazało... mieszkańcowi powiatu nie stała się krzywda.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek 7 lipca przed godziną 18:00 we wsi Świercze Siółki, w powiecie pułtuskim. Ochotnicza Straż Pożarna została zaalarmowana o zdarzeniu na pobliskich torach kolejnych.
"Po dojeździe na miejsce zdarzenia i przeprowadzonym rozpoznaniu okazało się, iż mężczyzna będący w stanie nietrzeźwości przewrócił się, a następnie 'uciął sobie drzemkę'" – poinformowali strażacy.
Rzecz w tym, że mieszkaniec powiatu uciął sobie drzemkę... na torach kolejowych. Mężczyzna był tak pijany, że nie obudził go nawet pędzący pociąg Pendolino relacji Kraków-Kołobrzeg.
Maszyna przejechała nad mężczyzną z prędkością około 200 km/h. Doszło jednak do cudu, bowiem poszkodowanemu... nic się nie stało. "Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ewakuacji mężczyzny z torów kolejowych" – przekazali strażacy.
W trakcie czynności wyłączono ruch pociągów w kierunku Działdowa. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia, ale medycy stwierdzili, że pijany mężczyzna doznał zaledwie nieznacznych obrażeń.
Zobacz także