Jeśli jedziecie do Chorwacji z centralnej lub zachodniej części Polski, to większość z was wybierze zapewne najpopularniejszą trasę autostradami przez Czechy, Austrię i Słowenię. Warto sobie ją wcześniej obadać i sprawdzić, gdzie i kiedy dochodzi do największych korków, żeby tak dostosować godzinę wyjazdu, by je ominąć. Pomogą w tym... kamery drogowe.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jadąc na przykład z Łodzi do Makarskiej, Google Maps jako pierwszą zaproponuje trasę przez Czechy, Austrię i Słowenię, bo jest najszybciej i najkrócej. Którędy dokładnie prowadzi?
Do Czech wjeżdżamy autostradą D1 przez Ostrawę, z której odbijamy na Ołomuniec na drogę 35. Za Ołomuńcem skręcamy na Brno i drogę E462, żeby na wysokości Vyskova znowu wjechać na autostradę D1.
Za Brnem odbijamy na południe na trasę E461, którą dojedziemy do Austrii do autostrady A5. Tą drogą docieramy do Wiednia, omijamy stolicę kraju obwodnicą (S1 - S2 - A23), która dojeżdża do autostrady A2.
A2 mkniemy aż do Grazu. Za tym miastem odbijamy znowu na południe na autostradę A9 i aż do granicy ze Słowenią. Kontynuujemy trasę tą drogą, która według europejskiego oznaczenia to E59. Nią przemierzymy całą Słowenię i wjedziemy do Chorwacji. Po chorwackiej stronie będzie to już autostrada A2, która ciągnie się aż do Zagrzebia.
Za stolicą Chorwacji mijamy bramki i wjeżdżamy na autostradę A1 (E65) w kierunku Rijeki. Za miejscowością Bosiljevo odbijamy na południe na E71 i jedziemy nią aż do zjazdu Zagvozd (29). Tam drogami 71 i 8 docieramy do Makarskiej.
Google prawdę ci powie, ale nie zawsze dokładną
I teraz przykładowo: jedziecie tą trasą i na wysokości Grazu Google Maps pokazuje wam od 30 minut korek na autostradzie pod Zadarem. Zastanawiacie się, czy to utrudnienie tam cały czas jest i czy zmienić trasę, czy też jak już tam dotrzecie, to problem zniknie i przejedziecie tamtędy bez kłopotów.
Wtedy z pomocą przychodzą strony, na których podejrzeć można widok z kamer drogowych. Pierwsza to strona ASFINAG (aut. Die Autobahnen- und Schnellstraßen-Finanzierungs-Aktiengesellschaft), czyli takiego odpowiednika naszej GDDKiA.
Na niej sprawdzicie obraz z kilkudziesięciu kamer drogowych na terenie całej Austrii, ale nie tylko, bo i na głównych drogach Węgier, Słowenii, Chorwacji oraz północnych Włoch.
Strona Automobilklubu chorwackiego HAK
Jeśli zaś wolicie podejrzeć, co dzieje się konkretnie w Chorwacji, to drugą opcją jest strona Automobilklubu chorwackiego HAK. Znajdziecie na niej interaktywną mapę, na której wyświetlicie nie tylko podgląd z kilkudziesięciu kamer drogowych w Chorwacji.
Sprawdzicie też stacje paliw przy autostradach i głównych trasach oraz ceny paliw na każdej z nich, podejrzycie, gdzie możecie przenocować w trasie, gdzie znajdziecie bankomat, warsztat samochodowy, sklep, szpital, jednym słowem wszystko, czego potrzebujecie lub możecie potrzebować w czasie podróży.
Ale przede wszystkim będziecie mogli zweryfikować, czy dane ostrzeżenie Google Maps rzeczywiście wpłynie na wasz przejazd, ocenicie skalę problemu – czy to tylko czasowy zator, czy też poważniejsza sprawa wynikająca z wypadku.
To też dobry sposób, żeby przed wyjazdem zobaczyć, które odcinki danej trasy korkują się i o jakiej porze, bo może warto na przykład wyjechać o innej godzinie, żeby nie trafić w danym miejscu na zator.