W piątek polskie służby poinformowały, że ABW w czerwcu zatrzymała Polaka podejrzanego o planowanie zamachu terrorystycznego. Teraz zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, co do tej pory wiadomo o 18-letnim mężczyźnie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– ABW pozyskała informacje o obywatelu RP, który planował i przygotowywał zamach terrorystyczny – mówił na antenie TVN 24 zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Jak podkreślił, zamach miał być przeciwko instytucjom publicznym na Dolnym Śląsku, a zagrożenie było realne.
Żaryn: Ten podejrzany to konwertyta, który przeszedł na islam w 2022 roku
– Ten podejrzany to konwertyta, który przeszedł na islam w 2022 roku i silnie się radykalizował – przekazał Żaryn. W jego ocenie była to "samoradykalizacja".
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych poinformował też, że ten mężczyzna kontaktował się z osobami, które podawały się za bojowników Państwa Islamskiego z całego świata. Jak dodał, pracowali z nim nad planem zamachu. Kontaktowali się przez internet. Polak był też zafascynowany Osamą bin Ladenem, czyli współzałożycielem i przywódcą Al-Kaidy, którego Amerykanie zabili w 2011 roku w jego kryjówce w Pakistanie.
W ocenie śledczych, jak przekazał Żaryn, 18-latek był zapatrzony w ideologię dżihadu i osoby związane z organizacjami terrorystycznymi. – Chciał prowadzić dżihad na terenie Polski – stwierdził.
I dodał, że podczas przeszukania jego domu odkryto materiały, które miały posłużyć do zrobienia pasu szahida. Udało mu się pozyskać część potrzebnych rzeczy, aby przygotować zamach. – Mężczyzna miał konkretny plan, który nie był jeszcze gotowy do wdrożenia – wskazał Żaryn.
Podejrzany jest w areszcie i usłyszał dwa zarzuty
18-latek decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Służby nadal prowadzą działania w jego sprawie. Wcześniej służby podały, że mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze wrocławskiego wydziału zamiejscowego poznańskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego 16 czerwca na terenie woj. dolnośląskiego.
"Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Kolejne zarzuty dotyczą planowania przy użyciu materiałów wybuchowych przeprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów" – poinformowali śledczy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Pas szahida to specjalny pas lub kamizelka z materiałami wybuchowymi. Ma zwykle bezpośredni mechanizm detonacyjny, który jest uruchamiany przez zamachowca. Takie ładunki można też wypełnić gwoździami czy śrubami, aby w chwili eksplozji zwiększyć liczbę potencjalnych ofiar zamachu.
Sam termin szahid to arabskie określenie używane w islamie w odniesieniu do muzułmanów, którzy zginęli podczas wypełniania przykazań religijnych. Pojęcie to jednak ewaluowało i na Zachodzie stało się głównie terminem, który jest używany do określenia zamachowców samobójców.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.