Małgorzata Rozenek-Majdan znalazła się w gronie prowadzących "Dzień dobry TVN", którzy rozstali się z formatem. Choć pozostali zdążyli już odnieść się do tych decyzji szefostwa, to gwiazda nie była zbyt wylewna. Dopiero niedawno udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o zmianach w życiu zawodowym.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Dzień Dobry TVN" przeszło prawdziwą rewolucję. Stacja 22 czerwca wieczorem poinformowała o decyzji, która wstrząsnęła opinią publiczną. Jak się okazało, jesienią na antenie porannego pasma nie zobaczymy aż piątki gospodarzy.
"Z całego serca dziękujemy naszym dotychczasowym prowadzącym Ani Kalczyńskiej, Andrzejowi Sołtysikowi, Małgosi Ohme za wspaniałą współpracę, ich profesjonalizm, uśmiech, otwartość na drugiego człowieka" – podano w oświadczeniu.
Dodano również wzmiankę o Agnieszce Woźniak-Starak i Małgorzacie Rozenek-Majdan. One wciąż będą współpracowały ze stacją TVN, ale przy innych formatach.
Większość zainteresowanych zabrała już głos w sprawie. Żona Radosława Majdana była wówczas z rodziną na wakacjach. Relacjonując kolejny dzień wypoczynku, wspomniała jedynie: – My sobie pijemy poranną kawkę. (...) Sporo się wczoraj wydarzyło, ale nie myślę tylko o tym, o czym wy myślicie, ale myślę w ogóle o naszym kamperowym życiu.
Rozenek-Majdan zapytana o roszady w "DDTVN"
Gwiazda TVN pojawiła się ostatnio na jednym z eventów. Reporterka Jastrząb Post dopytała ją o kulisy pożegnania z porannym pasmem.
– Jestem osobą, która zawsze patrzy do przodu, uwielbia nowe wyzwania. Jestem osobą, która głęboko wierzy w to, że wszystko może. Szukam zawsze wyzwań, ale najwięcej uczę się z porażek i trudnych momentów. Ja nie mówię, że to była porażka, tylko to był na pewno trudny czas i to wszystko, co przeżyliśmy przez te dwanaście miesięcy, było na pewno inspirujące, aby wyciągać z tego lekcję. Nie ma błędów, są tylko lekcje – przekonywała.
Przy kolejnym pytaniu o to, "czy spodziewała się, że nie będzie już dłużej pracowała w 'DDTVN'", wymijająco nawiązała do filmu, którego dotyczyło spotkanie.
– To jest tak, że muszę jechać do Henia. Bo w całym moim Barbie świecie, oprócz tego, że jestem pilotką, prezydentką, senatorką, jestem przede wszystkim mamą i uciekam do dziecka – powiedziała.
Jak inni skomentowali zwolnienia z TVN?
Dodajmy, że pozostali zwolnieni zdradzili nieco więcej szczegółów. Kalczyńska przyznała, że "mocno angażowała się w pracę w 'DDTVN'". Podziękowała szczególnie widzom, za którymi "będzie tęskniła najbardziej". Wspomniała też, że "kres przyszedł niespodziewanie".
Z kolei Ohme wyjaśniła: "Już od pewnego czasu czułam, że, potrzebuję innego kierunku rozwoju, innej drogi. W swoim DNA jestem psychologiem i chcę tworzyć więcej projektów, które pozwalają mi być bliżej ludzi i dla ludzi".
Sołtysikz pomocą swojej małżonki Patrycji Sołtysik-Czop opublikował oświadczenie, w którym oznajmił, że nie zamierza rezygnować z telewizyjnej kariery: "Andrzej prosił, aby przekazać wszystkim, że choć nie powie już dzień dobry, to zdecydowanie nie mówi do widzenia".
Wiadomo, że na ekranach wciąż będą widywani: Dorota Wellman, Marcin Prokop, Paulina Krupińska, Damian Michałowski i nowa para Ewa Drzyzga oraz Krzysztof Skórzyński.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.