Nie żyje Tony Bennett – jeden z najsłynniejszych piosenkarzy jazzowych. Co wiemy o jego życiu prywatnym? Był trzykrotnie żonaty. Z Susan Crow dzieliło go równo 40 lat. Osierocił w sumie czwórkę dzieci. Niemal wszystkie pociechy też związały się ze światem artystycznym.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
21 lipca media na całym świecie obiegał przykra wiadomość o śmierci Tony'ego Bennetta. Legendarny muzyk miał 96 lat. Portal Variety podaje, że zmarł dziś (w piątek) rano w Nowym Jorku. Od 2016 r. zmagał się z chorobą Alzheimera, ale mimo to przez kolejne pięć lat kontynuował karierę muzyczną. W dorobku miał kilkadziesiąt płyt i przebojów, w tym utwór nagrany z Lady Gagą.
Odejście artysty wielokrotnie wyróżnionego nagrodą Grammy opłakuje świat muzyki. Poruszeni są również jego najbliżsi. Bennett miał liczną rodzinę. Trzykrotnie brał ślub. Miał też czwórkę dzieci. O każdym małżeństwie Tony'ego głośno było w mediach.
Małżeństwa i dzieci Tony'ego Bennetta
Piosenkarz pierwszy raz ożenił się w 1952 roku. Jego wybranką została studentka sztuki Patricia Beech. Kiedy przyszedł dzień zaślubin, przed kościół przybyło niemal 2 tys. kobiet, które na znak "żałoby" po stanie kawalerskim muzyka, ubrały się na czarno. Tony w tamtym okresie miał bowiem liczne grono zakochanych fanek.
Bennett z Beech doczekał się dwóch synów: D'Andreę i Daegala. Pierwszy z wymienionych też związał się z muzyką, został producentem. Natomiast drugi pełnił funkcję menadżera ojca aż do zakończenia jego kariery w 2021 roku.
W mediach pojawiały się głosy, że to właśnie Daegal przekonał ojca do wznowienia kariery estradowej, po porzuceniu jej w latach 70. z powodów finansowych.
Tony i jego żona byli już małżeństwem ponad dziesięć lat, gdy zdecydowali się na separację. Powodem problemów miały być liczne wyjazdy muzyka w trasy koncertowe. Po czterech latach życia, z dala od siebie, Patricia złożyła pozew o rozwód, który sfinalizowano dopiero w 1971 roku.
W międzyczasie artyście urodziło się trzecie dziecko – córka Joanna (w 1969 roku), a pięć lat później druga Antonia. Mamą dziewczyn była Sandra Grant. Zakochani niedługo po rozwodzie Bennetta wzięli ślub. Jednak i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Córki byłych partnerów również związały swoją przyszłość ze sztuką. Starsza stała się aktorką, a młodsza piosenkarką.
Tony w wywiadach nieraz wspominał, jak bardzo jest dumny i szczęśliwy, że ma takie dzieci. – Osobiście czwórka moich dzieci i siedmioro wnucząt napawają mnie dumą – padło z jego ust w rozmowie z dwutygodnikiem Forbes w 2016 roku.
Trzecią – i zarówno – ostatnią żoną Bennetta została Susan Crow. Kobieta pracowała jako nauczycielka w jednej z nowojorskich szkół. Ten związek wywołał początkowo skrajne emocje przez różnicę wieku – dzieliło ich dokładnie 40 lat.
Dodajmy, że Susan była wielką fanką Bennetta. Miała nawet prowadzić jego fanklub. Jak czytamy na portalu The Sun, matka Crow też lubiła Tony'ego. Będąc w ciąży z Susan, zrobiła sobie nawet zdjęcie z – jak się później okazało – przyszłym zięciem.
Trzecia żona muzyka jazzowego była dla niego wielkim wsparcie, gdy ten zachorował na Alzheimera. To ona opiekowała się mężem, w trudnych chwilach.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.