Od soboty płonie magazyn z chemikaliami w jednej z dzielnic Zielonej Góry. Na szczęście ogień już się nie rozprzestrzenia i strażakom wkrótce powinno udać się go ugasić. Do sytuacji odniósł się Donald Tusk, który bardzo wymownie skomentował wielki pożar oraz to, co się dzieje z odpadami w Polsce.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pożar w Zielonej Górzewybuchł w dzielnicy Przylep w sobotę po południu. W magazynie jest około pięciu tysięcy metrów sześciennych materiału. Strażacy skutecznie walczą z ogniem, o czym informują lokalne władze.
Pożar w Zielonej Górze. Władze podały nowe informacje
– Jest dobra informacja, pożar jest opanowany, w ciągu kilkunastu godzin powinien być opanowany zupełnie, zakończony i te wszystkie działania potwierdzają jedno, co było dla nas najważniejsze. Nie było ani jednego momentu, ani jednej chwili, kiedy zdrowie i życie mieszkańców w pobliżu było zagrożone – przekazał mediom około godziny 09:30 przedstawiciel rządu, wojewoda lubuski Władysław Dajczak, cytowany przez TVN 24.
Jak wyjaśnił, "monitoring był prowadzony" przez strażaków, przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska i przez wojsko. – Te wyniki potwierdzają, że nie ma zagrożenia – mówił.
W nocy na miejsce akcji udała się też minister klimatu Anna Moskwa. "Jestem na miejscu akcji gaśniczej składowiska odpadów niebezpiecznych w Zielonej Górze. Odebrałam meldunek od służb. Na miejscu jest 200 strażaków, 64 wozy. Nie ma ryzyka dalszego rozprzestrzenienia się pożaru. Żadne z ujęć wody nie jest zanieczyszczone. Dotychczasowe pomiary jakości powietrza nie wskazują przekroczeń. Nikt nie został poszkodowany. Służby pracują całą noc" – relacjonowała nad ranem na Twitterze.
Moskwa wzięła udział w konferencji z wojewodą. – Kolejnym etapem po zakończeniu wszystkich akcji ratowniczych, całej akcji gaszenia, będzie podjęcie działań i analiz na temat stanu środowiska, postępowanie szkodowe, stwierdzenie szkody w środowisku, ale też powołanie grupy na temat usuwania ewentualnych skutków – zapowiedziała Anna Moskwa.
Obecnie z ogniem walczy 64 zastępy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych. Jest tam dwustu strażaków. Pożarowi w tym magazynie można było jednak zapobiec. Wymownie skomentował to lider PO Donald Tusk.
Donald Tusk o pożarze w Zielonej Górze: Smród pisowskiej korupcji w całej Polsce
"Smród płonących odpadów w Zielonej Górze. Smród setek bezkarnych nielegalnych składowisk. Smród pisowskiej korupcji w całej Polsce. Kaczyński i Sasin na pikniku" – napisał ostro na Twitterze.
Już w sobotę na ten aspekt zwracała uwagę posłanka Lewicy. "Pali się hala z toksycznymi odpadami w Przylepie. Od 2018 razem z Ruchem Miejskim pyskowaliśmy, że to składowisko, które zostawili przestępcy, w końcu się spali zatruwając okolicę. Tam jest cała tablica Mendelejewa. Spychologia prezydenta Janusza Kubickiego, który nie chciał wziąć odpowiedzialności i zrzucał obowiązek utylizacji na marszałkinię Elżbietę Polak. Kiedy ewakuacja mieszkańców?" – napisała w sobotę wieczorem posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic.
Posłanka przypomniała również interwencję Ruchu Miejskiego Zielona Góra z października 2018 roku. "Już w 2014 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze zwracał uwagę na liczne nieścisłości związane ze składowaniem odpadów przez spółkę AWINION w tej hali" – alarmowali wtedy aktywiści. Więcej na ten temat jest w tekście pod tym linkiem.
W niedzielę z kolei poznańska "Gazeta Wyborcza" podaje również, że za groźnymi odpadami w Zielonej Górze stoi mafia śmieciowa. "Zostawiła takie bomby też w innych miastach" – można dowiedzieć się z tego tekstu.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.