Wznowiono poszukiwania małego Emile'a. W akcji nowy sprzęt i specjalne psy
We Francji wznowiono poszukiwania 2,5-letniego Emile'a. Teraz szukają go psy i drony. Chłopiec zaginął na początku lipca, kiedy był u swoich dziadków.
Reklama.
We Francji wznowiono poszukiwania 2,5-letniego Emile'a. Teraz szukają go psy i drony. Chłopiec zaginął na początku lipca, kiedy był u swoich dziadków.
W poszukiwaniu Emile'a bierze udział sześć psów, które są wyspecjalizowane w odnajdywaniu ludzkich szczątków i kilka specjalistycznych dronów. Służby ze sprzętem działają w okolicy Haut Vernet. To ten sam obszar, który został przeszukany pieszo przez francuską żandarmerię narodową na początku miesiąca.
Media podkreślają, że drony będą w stanie uzyskać widok z lotu ptaka na obszary, które wcześniej były niedostępne – z dużo większą precyzją niż helikoptery. Będą też w stanie dostrzec zmiany w glebie, w których mogłoby leżeć ciało chłopca. Drony, które szukają dziecka, są również wyposażone w technologię, która może pomóc im w identyfikacji emisji ciepła ze zwłok.
Jeśli chodzi o psy, to były one już wykorzystywane w poszukiwaniach, ale te psy, które go teraz szukają, są specjalnie szkolone, aby wytropić zapach ludzkich zwłok. "To pierwszy raz, kiedy ten typ psa został użyty w poszukiwaniu małego Emile" – wskazuje "Daily Mirror", który pisze o poszukiwaniach.
Portal podaje też, że mieszkańcy wioski Haut Vernet mówią, że próbują wrócić do "normalnego życia", mimo że na razie nie jest znany dokładny los małego Francuza. Przypomnijmy, że ogromne poszukiwania naziemne obejmowały już ten teren. Chłopca szukały setki policjantów, strażaków i mieszkańców z francuskiej wioski.
Jak doszło do zaginięcia chłopca? Według ustaleń mundurowych, 2,5-letni Emile w sobotę 8 lipca bawił się na ogrodzie przed domem swoich dziadków, mieli odbyć tego dnia wycieczkę z wnukiem. Gdy chcieli posadzić malca w samochodzie, zorientowali się, że dziecko zniknęło.
Dziadkowie natychmiast zawiadomili policję, ta natychmiast przystąpiła do akcji poszukiwawczej, do której przyłączyli się mieszkańcy niewielkiego Haut Vernet.
Haut Vernet to miejscowość, w której zaginął chłopiec, leży w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże. Według śledczych trzeba być gotowym na każdy scenariusz. – W tej chwili żadna hipoteza nie została pominięta, żadna nie jest uprzywilejowana. Ze względów bezpieczeństwa przyjmujemy wszystkie hipotezy – powiedział niedawno w rozmowie z lemonde.fr prokurator prowadzący śledztwo Rémy Avon.
Według policji i prokuratury osoby widzące Emile'a nie zareagowały, ponieważ w niewielkiej rodzinnej miejscowości, jaką jest Vernet, obraz bawiących się dzieci bez opiekunów nie wzbudził ich podejrzeń.