W miejscowościach między Łodzią a Warszawą zaobserwowano leje kondensacyjne. W związku z szaloną pogodą na Mazowszu i możliwymi trąbami powietrznymi IMGW wystosowało ostrzeżenia drugiego stopnia.
Zdjęcia lejów kondensacyjnych, które pojawiły się na mazowieckim niebie, opublikowano na profilu Sieć Obserwatorów Burz na Twitterze. Internauci z wielu miejscowości nadesłali zdjęcia zaobserwowanych wirujących stożków. Leje widziane były m.in. w Suserzu, Żychlinie, Czarnowie, Pacynie czy Gąbinie.
Jak dodano, koło Garwolina lej kondensacyjny połączył się z ziemią, tak więc można mówić już o przypadku trąby powietrznej. Jak podaje portal garwolin24.com, do powstania leja doszło w piątek około godziny 20:00. "Utworzył się na wysokości miejscowości Samorządki, a następnie przemieścił się przez Piastów w stronę Żelechowa" – czytamy.
W gminie Żelechów uszkodzone zostały dachy na dwóch budynkach mieszkalnych i ściana szczytowa chlewni. W gminie Górzno natomiast uszkodzeniu uległ dach budynku gospodarczego w miejscowości Samorządki.
Zalążki lejów kondensacyjnych widziano także w województwie kujawsko-pomorskim w okolicach Włocławka czy w województwie śląskim koło wsi Gulzów.
Kilka dni temu na Podkarpaciu także pojawiła się trąba powietrzna. Jak pisaliśmy w naTemat, sytuacja miała miejsce we wtorek 25 lipca w godzinach wieczornych. Lej utworzył się nieopodal miejscowości Wierzawice.
"W miejscowości Wierzawice w województwie podkarpackim przeszła krótkotrwała trąba powietrzna szacowana na EF1 w skali Fujity" – oszacował serwis "Burze – komunikaty i ostrzeżenia". To oznacza, że siła żywiołu nie była zbyt wielka, jednak mimo to strażacy mieli na miejscu pełne ręce roboty przy usuwaniu jego skutków. Żywioł uszkodził kilkanaście dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych.
– Uszkodzonych zostało przynajmniej 9 budynków. Zerwane zostały częściowo lub w całości dachy na obiektach mieszkalnych i gospodarczych – przekazał początkowo mł. bryg. Janusz Wysocki, oficer operacyjny województwa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Później informacje te, w rozmowie z redakcją Leżajsk112 Fotografia Ratownicza bryg. Wojciech Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Leżajsku, który był na miejscu. Jak przekazał, uszkodzonych zostało 5 dachów na domach mieszkalnych i 10 na budynkach gospodarczych. – Zerwane zostały także linie energetyczne. Na miejscu działało kilkanaście zastępów PSP z Leżajska i OSP z powiatu leżajskiego oraz pogotowie energetyczne – poinformował. I dodał, że "zabezpieczono uszkodzone budynki plandekami". Na szczęście nikt nie został ranny.
W sobotę spodziewany jest wzrost temperatury, ale nie odpuszczą też burze. Miejscami będą one gwałtowne i synoptycy nie wykluczają ulewnego deszczu, gradu i silnego wiatru.
W drugiej części dnia słoneczna aura utrzyma się jedynie na północnym wschodzie i krańcach wschodnich. Nad resztą kraju pojawią się chmury, a front przyniesie za sobą przelotne opady deszczu i burze, które punktowo mogła być gwałtowne. Temperatura maksymalna wyniesie od 20 stopni Celsjusza nad morzem do 27 stopni Celsjusza na południu.
Zobacz także