Ostatni czas w życiu Dody jest bardzo intensywny. Po wypuszczeniu krążka "Aquaria", który okazał się komercyjnym "strzałem w dziesiątkę", artystka skupiła się różnych występach, w tym na pracy nad trasą koncertową. Tymczasem piosenkarka przekazała radosną nowinę. Chodzi o jej nowy biznes. I nie jest on wcale związany z muzyką. Oto co od września zaoferuje fanom.
Reklama.
Reklama.
Doda rusza z nowym biznesem. Trzymała go w sekrecie aż przez dwa lata
Harmonogram Dody jest tak napięty, że aż pęka w szwach. Artystka ma na głowie mnóstwo zawodowych zobowiązań. Już 6 października wyrusza w trasę koncertową, mającą na celu promocję jej ostatniego albumu "Aquaria", z którego pochodzą takie kawałki jak "Fake Love", "Wodospady", "Melodia Ta" czy "Zatańczę z Aniołami". W ramach tournée odwiedzi aż 10 miast w Polsce.
W dodatku, regularnie występuje na różnorodnych telewizyjnych koncertach. Wśród jej nadchodzących zobowiązań jest udział w projekcie "Roztańczony Narodowy". Wrzesień przyniesie zaś premierę jej najnowszego reality show "Doda. Dream Show", które będziemy mogli śledzić na antenie Polsatu.
"'Doda. Dream Show' to nowy i jedyny format typu doku-reality poświęcony codziennemu życiu gwiazdy podczas organizacji koncertu muzycznego. Zobaczymy jak radzi sobie z problemami, które wynikają przy przygotowywaniu tak ogromnego przedsięwzięcia, jak godzi życie artystyczne z życiem prywatnym, jak funkcjonuje w sytuacjach ekstremalnego stresu" – zapowiedział Pascal Litwin, producent kreatywny z ramienia Polsatu.
Widzowie zostaną wpuszczeni za kulisy życia artystki. Wielu z nich uświadomi sobie, że w rzeczywistości nie jest ono zawsze tak sielankowe, jak mogłoby się zdawać. Pokazane zostaną przygotowania do występów i nie tylko. Format będzie powstawał m.in. w domu Dody, na sali treningowej, sali tanecznej, w studiu czy w hali, w której będzie grać koncert.
Tymczasem, we wtorek (1 sierpnia) artystka poinformowała o projekcie, który trzymała w sekrecie przez dwa lata. Okazuje się, że we wrześniu ruszy nie tylko nowy reality show Rabczewskiej, ale także wystartuje sprzedaż suplementów Doda D'EAU, które powstały we współpracy ze znaną firmą ActivLab.
"1 września rusza sprzedaż moich autorskich suplementów, nad którymi pracowałam ostatnie dwa lata. Przygotujcie się na eksluzywną terapie od wewnątrz" – zapowiedziała Doda.
Fani od razu skomentowali post, któremu towarzyszy filmik promocyjny. Wokalistka wyłania się z wody niczym Kleopatra, prezentując swoją nienaganną sylwetkę. Niektórzy stwierdzili, że spot bardziej pasuje do perfum. Inni zapowiedzieli, że na pewno zaopatrzą się w specyfiki z linii suplementów, gdy tylko będą już dostępne.
"Myślałem, że to reklama perfum"; "Czy cena będzie też ekskluzywna, czy przystępna dla każdego?"; "Piękna niczym Kleopatra - od zewnątrz jak i wewnątrz"; "Jeju nie mogę się doczekać! Kocham"; "Koniecznie muszę kupić. Nie mogę się doczekać. Gratulacje" – zareagowali wielbiciele artystki.
Biorąc pod uwagę to, że l'eau oznacza po francusku wodę, można zakładać, że większość suplementów od Dody będzie w formie płynnej. Na przykład rozmaite napoje z kompleksem witamin i minerałów. Wszystko okaże się jednak we wrześniu.
Sekret nieziemskiej figury Dody
W ubiegłym roku wokalistka rozmawiała z Krzysztofem Stanowskim w programie "Hejt Park". On wypytał ją o to, co stoi za formą, której zazdroszczą jej nieraz nastolatki. Wokalistka przyznała, że ma "super geny" i szybko przychodzą jej efekty pracy na siłowni. Powiedziała, że ćwiczy z trenerem zaledwie 2 razy w tygodniu, czyli nie jest to jakaś szalona dawka wysiłku fizycznego.
– Nie jem cukru od wielu, wielu lat, nie spożywam laktozy, nie jem glutenu. Jem ryby, jajka, kaszę, orzechy, ryże, nasiona różne, warzywa. Także owoce, ale przez to, że są z fruktozą, to jem je do godziny czternastej – zdradziła swój sekret.
– Ostatnio mi ktoś powiedział, że zupełnie nieświadomie całe właściwie życie robię tzw. okienko żywieniowe, czyli nie jem pięć godzin przed snem. Chcąc nie chcąc, robię sobie taki mini-post codziennie. I dużo, dużo wody – zaznaczyła.
Wtedy też Doda kilkukrotnie nadmieniła, że jest abstynentką od wielu lat. – Odkąd przestałam pić alkohol, wszystko się zmieniło. Uważam, że kobiety po 30. roku życia nie powinny w ogóle pić alkoholu i jeść czerwonego mięsa. Alkohol bardzo psuje urodę. Jak wykluczyłam te dwie rzeczy ze swojej diety, to sami widzicie – dodała. Rabczewska dba też o odpowiednią dawkę snu - około 8 godzin. On pozwala jej na odpowiednią regenerację.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.